- Jesteśmy dobrze przygotowane do turnieju finałowego. Mamy jednak w pamięci turniej sprzed roku, kiedy też nam się tak wydawało. Tym razem nie chcemy powtórzyć błędów - mówiła przed meczem Celine Dumerc, francuska rozgrywająca UMMC Jekaterynburg. Jak się jednak okazało team Gundarsa Vetry miał lukę w przygotowaniach, bowiem nie miał żadnej recepty na obronę strefową swojego odwiecznego rywala.
Koszykarki obu zespołów rozpoczęły mecz bardzo nerwowo. Szybciej nerwy zdołały opanować jednak zawodniczki Spartaka Moskwa Region Vidnoje, które w końcówce pierwszej kwarty prowadziły już 15:12. Wtedy jednak do ataku ruszają Candace Parker oraz Cappie Pondexter. Dzięki skutecznym akcjom Amerykanek UMMC zanotowało run 10:0. W końcówce pierwszej połowy moskwianki zdołały jednak otrząsnąć się z przewagi gospodyń całego turnieju i do szatni schodziły przy stracie zaledwie 5 oczek.
Pierwsze minuty drugiej połowy dały prowadzenie UMMC 31:22 i wydawało się, że faworytki złapały swój rytm gry i przejęły kontrolę nad spotkaniem. W tym momencie nastał jednak kryzys gry UMMC, bowiem Pokey Chatman, trener Spartaka, zarządziła w swojej drużynie obronę strefową. Efekt był zdumiewający, bowiem końcówkę trzeciej kwarty jej podopieczne wygrały 15:1 (!) i to one miały przewagę przed decydującą częścią meczu.
W niej nadal trwał koszmar gospodyń w grze ofensywnej, a gra w ataku przeciwko strefie Spartaka przypominała walenie głową w mur. Dodatkowo zawodniczki UMMC pudłowały z najłatwiejszych pozycji, co było wodą na młyn dla rywalek. W ekipie moskiewskiej brylowały Jelena Milovanovic oraz Taj McWilliams-Franklin, a przewaga Spartaka rosła z każdą kolejna minutą. Koszykarki z Jekaterynburga już do końca meczu nie znalazły recepty na strefę Spartaka przegrywając ostatecznie różnicą 11 punktów.
Spartak Moskwa Region Vidnoje kolejny raz zatem zakończył w półfinale turnieju Final Four marzenia o wielkim triumfie ekipy UMMC Jekaterynburg. Tym razem ból po porażce jest jednak jeszcze większy, bowiem turniej przecież rozgrywany jest w Jekaterynburgu, a na hali zasiadł komplet publiczności, który był rządny zwycięstwa nie tylko w tym meczu, ale i w całych rozgrywkach.
W drugim półfinale turnieju Final Four Euroligi koszykarek zmierzą się ze sobą dwie hiszpańskie drużyny Ros Casares Walencja oraz Halcon Avenida Salamanka, która w ćwierćfinale wyeliminował Wisłę Can Pack Kraków.
54:43
(15:14, 7:13, 15:5, 17:11)
Spartak: Epiphanny Prince 13, Jeleba Milovanovic 12, Taj McWilliams-Franklin 11 (10 zb), Noelle Quinn 6, Ilona Korstin 4, Sue Bird 4, Irina Osipova 4, Sonja Petrovic 0.
UMMC: Candace Parker 11, Maria Stepanova 9, Cappie Pondexter 8, Sandrine Gruda 4, Deanna Nolan 4, Olga Arteshina 3, Celinde Dumerc 2, Zuzana Zirkova 2.