Billups zostaje w Nowym Jorku

Mimo nieudanego startu w play off New York Knicks nie zamierzają załamywać rąk i już zaczęli kompletować skład na przyszły sezon. W Big Apple zostaje Chauncey Billups, jeden z liderów zespołu, który zarobi ponad 14 milion dolarów.

Jacek Konsek
Jacek Konsek

Nowojorczycy mieli czas do piątku, aby podjąć decyzję. Mogli zrezygnować i wypłacić swojemu liderowi 3,7 miliona dolarów wykupnego lub zdecydować się na opcję w kontrakcie, która mówi o możliwości przedłużenia go w kolejny sezon.

Ostatecznie zdecydowano, że Chauncey Billups nadal będzie playmakerem drużyny z Wielkiego Jabłka, która dopiero co odpadła z play off, przegrywając wyraźnie z Boston Celtics 0:4.

- Chauncey i Amare to główne postacie naszej drużyny, którą nadal chcemy wzmacniać. Chauncey to niezwykle utalentowany i doświadczony rozgrywający. Cieszymy się, że nadal będzie z nami - powiedział Donnie Walsh, prezydent Knicks.

34-latek trafił do Nowego Jorku pod koniec lutego i zdążył zagrać w 21 spotkaniach sezonu zasadniczego. Zdobywał w nich średnio 17,5 punktu i 5,5 asysty.

"Mr. Big Shot" występuje w NBA od 1997 roku, więc najbliższy sezon będzie dla niego 15 w karierze. Na swoim koncie ma 982 mecze z przeciętnymi na poziomie 15,5 punktu i 5,6 asysty. W 2004 roku zdobył mistrzostwo ligi z Detroit Pistons.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×