Dokładnie dwa tygodnie temu włodarze Cimberio Varese ogłosili, że w składzie na sezon 2011/2012 widzą polskiego skrzydłowego, Szymona Szewczyka. Jednocześnie dotychczasowy pracodawca zawodnika Air Avellino przekazał informację, że siódma drużyna Serie A rzeczywiście złożyła ofertę Polakowi.
Wszystko zatem wskazywało na to, że Szewczyk przeniesie się do Varese. Kierownictwo Air uznało, że po frustrującym odpadnięciu już w ćwierćfinale play-off (mimo czwartego miejsca po sezonie zasadniczym) czas przewietrzyć skład i pozbyć się kilku zawodników, choćby byli nawet liderami drużyny.
Teraz jednak sprawa całkowicie się zmieniła. Trener Francesco Vitucci uznał, że nie może stracić zawodnika, którzy przeciętnie zdobywał w każdym meczu 14,1 punktu i 6,7 zbiórki. Tym samym drużyna z Avellino oficjalnie złożyła propozycję przedłużenia umowy polskiemu skrzydłowemu.
- To bardzo ważne dla nas, że Air jednak złożyło ofertę Szymonowi. Potwierdzam, że jeszcze nie tak dawno to Varese było bliższe pozyskania Polaka, ale później okazało się, że to tylko luźne rozmowy. W tym samym czasie Szymon mówił, że wolałby zostać w Avellino, ale za nieco większą gażę. Teraz decyzja zależy tylko od niego - wyjaśnia Umberto Bertele, agent Szewczyka.
W poprzednim sezonie podkoszowy zawodnik był filarem Air. W meczu przeciwko CS Bolonia polski center zaliczył fantastyczne double-double w postaci 36 punktów i 17 zbiórek! Barierę 30 oczek przekraczał jeszcze dwukrotnie - przeciwko Armani Jeans Mediolan i Bennetonowi Treviso.