- Pochodzę z Ostrowa Wielkopolskiego i zawsze ze Śląskiem Wrocław toczyliśmy niesamowite boje. Ja byłem kibicem Stalówki. Pamiętam prawie każdy mecz kiedy Śląsk przyjeżdżał do Ostrowa i jak my też jeździliśmy do Wrocławia. Wrocław więc na pewno jakieś miejsce w moim sercu i mojej głowie ma. Ciszę się, że możemy tutaj być, że możemy reprezentować Polskę właśnie w tym miejscu, bo nie ukrywajmy, że Wrocław jest mimo wszystko stolicą koszykówki - mówi Mateusz Ponitka przed niebawem rozpoczynającymi się mistrzostwami Europy w koszykówce mężczyzn w kategorii U-18.
Polacy mają spore szanse na wygranie tej imprezy. - Jesteśmy pozytywnie nastawieni, zmotywowani. Myślę, że powinno być dobrze. Medal jest na pewno w naszym zasięgu. Czy to będzie złoty krążek czy srebrny czy brązowy to na pewno medal jest w naszym zasięgu. Będziemy się o niego starać - wyjaśnia reprezentant Polski.
Polscy koszykarze liczą na wsparcie publiczności. - Zapraszam jak najwięcej osób, wszystkich, kogo tylko można. Będzie na pewno dobre widowisko - kończy Mateusz Ponitka.