Niedzielny mecz był spotkanie "o pietruszkę", ponieważ Polacy mieli zapewnione utrzymanie w dywizji A, z kolei Czarnogórcy spadli do dywizji B. Mimo tego emocji nie brakowało, o czym świadczy końcowy wynik.
Jeszcze na minutę przed końcem bałkański zespół prowadził 75:72, lecz najlepszy zawodnik biało-czerwonych na mistrzostwach Mikołaj Witliński zdobył pięć ostatnich punktów dla naszej drużyny. W sumie zakończył mecz z 25 oczkami i 10 zbiórkami.
Polacy ostatecznie zajęli 14. miejsce, co jest wynikiem gorszym o trzy pozycje w porównaniu z poprzednim rokiem.
Warto również zwrócić uwagę na świetny turniej w wykonaniu wspominanego Witlińskiego. Podkoszowy GTK Gdynia w dziewięciu spotkaniach zdobywał średnio 18,6 punktu i 9,9 zbiórki.
Polska - Czarnogóra 
77:75
(22:21, 22:21, 14:18, 19:15)
Polska: Mikołaj Witliński 25 (10 zb), Damian Jeszke 23, Bartosz Wróbel 15, Denis Socha 4, Kamil Zywert 2, Adrian Krawczyk 2, Adam Mazur 2, Filip Pruefer 2, Szymon Michalik 2, Piotr Pandura 0, Adam Brenk 0.
Najwięcej dla Czarnogóry: Draskovic i Saric po 14.
