Na początku przerwy między sezonowej trener Śląska Wrocław Miodrag Rajković koncentrował swoją uwagę na zatrudnianiu koszykarzy z Polski oraz Bałkanów. Stąd umowy podpisali m.in. Robert Skibniewski, Bartosz Bochno, Slavisa Bogavac czy Aleksandar Mladenović. Teraz jednak zainteresowanie szkoleniowca przeniosło się kilka tysięcy kilometrów na zachód, do Stanów Zjednoczonych, i efekty już widać.
Pierwszym amerykańskim wzmocnieniem Śląska został Billy White, mierzący 203 cm wzrostu 22-letni absolwent uczelni San Diego State, dla którego trener Rajković przewiduje rolę pierwszopiątkowego silnego skrzydłowego. - Dla White'a będzie to pierwszy sezon w Europie, a tacy koszykarze zawsze są dużym znakiem zapytania. Wierzę jednak, że to dobry gracz i sprawdzi w polskiej ekstraklasie. Nie uważam też, że jest za niski by grać pod koszem - tłumaczy serbski szkoleniowiec.
Podczas ostatniego sezonu White notował przeciętnie 10,3 punktu, 4,4 zbiórki i 1,6 asysty. Jest bardzo dynamicznym koszykarzem, który większość akcji kończy bliżej kosza (jego wskaźnik skuteczność rzutów z gry nigdy nie spadł poniżej 56 procent), lecz musi popracować nad rzutem z dystansu - ledwie 34 procent.
To jednak nie koniec transferów na Dolnym Śląsku. Do Wrocławia przyjedzie bowiem w najbliższym czasie dwójka innych zawodników, którzy przejdą testy i, jeśli spodobają się Rajkoviciowi, podpiszą kontrakty do końca sezonu - mowa o Stefhonie Hannah i Diego Kapelanie.
Hannah ma 26 lat i jest absolwentem uczelni Missouri, dla której podczas ostatniego sezonu notował przeciętnie 14,7 punktu i 5,3 asysty. W rozgrywkach 2010/2011 przywdziewał natomiast trykot ekipy z NBDL, Iowa Energy, i w play-off uzyskiwał dla niej 15,5 punktu, 4,9 zbiórki i 4 asysty. W swojej karierze grał również na Litwie w barwach BC Siaulial Szawle.
Młodszy o dwa lata od swojego rodaka jest z kolei Kapelan, który dopiero teraz ukończył niewielką uczelnię McNeese State. Mierzący 190 cm wzrostu koszykarz uzyskiwał średnio w minionym sezonie 14,9 punktu, 2,4 zbiórki i 1,1 asysty.