Szymon Szewczyk: Może Gortat też poznałby swoje miejsce w szeregu

Reprezentacja Polski koszykarzy już za tydzień rozpocznie zmagania w EuroBaskecie na Litwie. Od dawna wiadomo, że biało-czerwoni zagrają bez Marcina Gortata - zawodnika Phoenix Suns.

Tuż po tym, jak Marcin Gortat oficjalnie zrezygnował z gry podczas EuroBasketu na Litwie wypowiedział słowa, które odbiły się szerokim echem w światku koszykarskim. Nasz jedynak w NBA stwierdził, że Polacy poznają na tym turnieju swoje miejsce w szeregu i zobaczą jak to jest przegrywać 20 punktami.

- Szkoda, że Marcina z nami nie ma. Może też poznałby miejsce w szeregu. Nie wiem czy z nim wygralibyśmy więcej czy mniej. To są słowa Marcina. Mnie one ani nie deprymują ani nie mobilizują. Mam swój rozum i swoje podejście do każdej sprawy - skomentował niedawne słowa Marcina Gortata jego kolega z reprezentacji Szymon Szewczyk.

Sam Szewczyk przyznaje jednak, że Polacy nie będą należeć do faworytów. - Nie oszukujmy się. Nie od razu zawojujemy Europę i będziemy wygrywać ze wszystkimi. Najważniejsze, by ludzie traktowali nas w pewnym sensie trochę ulgowo. My się staramy, nie mówimy, że chcemy rozgrzeszenia, ale potrzebujemy czasu - tłumaczy zawodnik włoskiego Air Avellino.

Źródło: Przegląd Sportowy

Komentarze (0)