- Chcemy promować koszykówkę na poziomie europejskim, a niestety nie da się pogodzić wszystkich meczów w trzech ligach, tak jak w ostatnim sezonie. Myślę, że w zeszłym sezonie liga polska była zła, że graliśmy od początku, a nie od późniejszego etapu. Były sygnały z innych klubów, że zespoły są zmęczone sytuacją, w której na przełożone mecze z nami trzeba było czekać dwa czy trzy tygodnie - powiedział na łamach Dziennika Bałtyckiego Przemysław Sęczkowski, prezes Asseco Prokomu Gdynia.
- Przecież gramy w polskiej lidze. Polska liga jest dla nas najważniejsza - dodał Sęczkowski, który przyznał, że nie przeczytał treści listu otwartego Kazimierza Wierzbickiego, prezesa Trefla Sopot. Dodał również, że nie wie czy osoby krytykujące to kibice czy po prostu ludzie "źli na cały świat, sfrustrowani swoim życiem".
Źródło: Dziennik Bałtycki
Czytaj również
Asseco Prokom zwolnione z gry w I etapie TBL!
Jacek Jakubowski: Nie chcę tego komentować
Teoria Chaosu: Wróciła Polska Liga Komedii
Trefl Sopot prostetuje przeciwko zwolnieniu Asseco Prokomu!
Andrzej Twardowski o zwolnieniu Asseco Prokomu: Wybrano najmniejsze zło
Tomasz Jankowski o zwolnieniu Asseco Prokomu: Nie powinno tak się dziać