Piątek w Superlidze: Delfino oficjalnie zawodnikiem Chimki

Były zawodnik Toronto Raptors i Detroit Pistons - Carlos Delfino został oficjalnie zaprezentowany jako nowy nabytek wicemistrzów Rosji - Chimki Moskwa. Argentyńczyk, który na parkiecie pełni rolę rzucającego obrońcy barw tego klubu będzie bronił przez najbliższe trzy sezony.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak podawaliśmy już wcześniej Carlos Delfino podpisał kontrakt z Chimki Moskwa. Warto dodać, że zawodnik ten miał ofertę z Detroit Pistons, ale nie była ona tak dobra jak ta złożona przez wicemistrzów Rosji.

- Z przyjemnością informujemy, że nasze długotrwałe negocjacje zostały zakończone pomyślnie - powiedział Victor Bychkov, prezes BC Chimki. - Podpisaliśmy 3-letni kontrakt z graczem drużyny narodowej Argentyny, mistrzem olimpijskim z 2004 roku, ostatnio regularnie występującym w NBA, obrońcą Carlosem Delfino. Wiele klubów chciało pozyskać tego zawodnika, zarówno te z NBA jak i z Europy. Ale Delfino wybrał Chimki. Był pod wrażeniem wysokich celów, określonych dla naszego zespołu - dodał Bychkov.

- Cieszę się, że mogę być częścią zespołu Chimki. Bardzo chciałem wrócić do Europy. Chimki to ambitny klub, który bardzo szybko stanie się jednym z najsilniejszych w Europie. A ja osobiście dołożę wszelkich starań aby mu w tym pomóc - powiedział Delfino, który na parkiecie pełni rolę rzucającego obrońcy.

Delfino koszykarską karierę rozpoczynał w 1998 roku, kiedy to został zawodnikiem argentyńskiego Olímpia de Venado Tuerto. W 2000 roku koszykarz ten sygnował umowę z włoskim zespołem - Viola Reggio Calabria. W swoich drugich rozgrywkach w trykocie Calabrii, Carlos zapisywał na swoje konto 13,5 punktu, 5,1 zbiórki, 2,4 przechwytu oraz 1,7 asysty. Świetne wyniki zostały dostrzeżone przez włodarzy silniejszego klubu - Fortitudo Bolonii (obecnie Upim Bolonia). W tym zespole nie tylko walczył na parkietach LEGA Basket, ale również w prestiżowych rozgrywkach Euroligi. To właśnie w spotkaniach z najsilniejszymi ekipami na Starym Kontynencie pokazał się z fenomenalnej strony, wspomagając swój zespół średnio o 12 "oczek" oraz 7 zbiórek. W tym samym roku został wybrany z numerem 25 w drafcie przez szkoleniowców Detroit Pistons.

W drugim sezonie występów w bolońskim teamie utrzymał wysoką dyspozycję. To sprawiło, że zgłosili się po niego sternicy Tłoków z Detroit. W klubie ze stanu Michigan nie radził sobie najlepiej. Kolejne rozgrywki nie przyniosły zmian w jego pozycji w drużynie. Dopiero transfer w 2007 roku do ekipy Toronto Raptors sprawił, że gracz ten zaczął znów odnotowywać lepsze występy.

Komentarze (0)