Wygrane faworytów - po I dniu turnieju "Zawsze z Mistrzem"

Czołowe drużyny Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet zjechały na weekend do Łodzi, aby wziąć udział w tradycyjnej próbie generalnej przed inauguracją sezonu - turnieju "Zawsze z Mistrzem". Pierwszego dnia wygrywali faworyci.

Łódzki turniej "Zawsze z Mistrzem" im. Braci Wójcików, rozgrywany jest już po raz 24. W tym roku wrócił on do dawnej formuły ośmiu zespołów biorących w nim udział. Tradycyjnie nie zabrakło mistrza Polski i większości ligowej czołówki.

Pierwszy dzień rywalizacji nie przyniósł niespodzianek. We wszystkich czterech spotkaniach triumfowali faworyci. W grupie A zwycięstwa odniosły Wisła Kraków i ŁKS Łódź. Krakowianki nie miały problemów z ROW-em Rybnik i od początku kontrolowały przebieg meczu. Podobnie wyglądała druga potyczka w hali przy al.Unii, w której gospodynie turnieju pokonały jedynego I-ligowca w stawce - Language School Pabianice. Kibiców ŁKS-u mogła cieszyć bardzo dobra postawa swoich ulubienic. Drużyna, która w ubiegłym sezonie była "czerwoną latarnią" ligi, w rozpoczynających się za tydzień rozgrywkach może stać się liczącą się siłą Ford Germaz Ekstraklasy. Ekipa łodzianek została latem znacząco wzmocniona i choć ich piątkowy rywal nie należał do najsilniejszych, to na jego tle, podopieczne Adama Prabuckiego spisały się doskonale. Była to chyba najbardziej efektownie grająca drużyna podczas piątkowych spotkań - podczas rozgrzewki aplauz wśród kibiców wzbudzała nowa koszykarka ŁKS-u - Kamerunka Beatrice Balana Bofia, która kilkakrotnie wykonała wsady do kosza, niespotykane zbyt często na parkietach podczas meczów kobiet.

Grupa B, a więc pozostałe cztery zespoły, występujące w imprezie, swoje mecze rozgrywają w hali przy ul.Karpackiej w Łodzi. W pierwszym piątkowym spotkaniu, drugi łódzki zespół - Widzew, pewnie pokonał MUKS Poznań 81:64. Początek rywalizacji należał jednak do młodych i ambitnie grających koszykarek z Wielkopolski, które objęły nawet 10-punktowe prowadzenie. Trenerowi Piotrowi Neyderowi udało się jednak w końcu uspokoić swoje podopieczne, te zaczęły wykorzystywać przewagę siły fizycznej pod tablicami i w drugiej kwarcie Widzew wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał już do końca spotkania. Po przerwie boisko za 5 przewinień musiała opuścić Agnieszka Makowska, a niedługo potem także Magdalena Koperwas i stało się jasne, kto wyjdzie z tej potyczki zwycięsko. W ostatnim piątkowym meczu, Lotos Gdynia pokonał Tęczę Leszno 88:62. Mimo że zespół prowadzony przez Dariusza Raczyńskiego ambitnie walczył z silnym przeciwnikiem, to jednak wygrana gdynianek nie była ani przez moment zagrożona. Po raz pierwszy po bardzo długiej przerwie spowodowanej kontuzją, na parkiecie pojawiła się Ewelina Gala.

W sobotę kolejne danie z koszykarskiej uczty dla łódzkich kibiców - aż 8 spotkań, które zakończy rywalizację grupową. W niedzielę natomiast odbędą się mecze o poszczególne miejsce, z finałem, który rozegrany zostanie o godzinie 13, na czele.

GRUPA A

ŁKS Siemens AGD Łódź - Language School Pabianice 86:39 (23:7, 26:7, 25:14, 12:11)

ŁKS Siemens AGD: Hoewisch 16, Dalembert 12, Bofia 11, Prochaska 8, Schmidt 7, Urbanowicz 7, Trafimowa 7, Kenig 7, Kowalska 5, Raymond 4, Jeziorna 2.

Language School: Sobczyk 11, Piestrzyńska 9, Szałecka 5, Szulc 4 Bogacka 4, Salska 2, Parus 2, Błaszczyk 2, Krajewska 0, Włodarek 0.

Wisła Can-Pack Kraków - KK ROW Rybnik 86:49 (22:11, 20:15, 27:12, 17:11)

Wisła Can-Pack: Krężel 22, Bjelica 16, De Mondt 11, Ujhelyi 8, Śnieżek 7, Czarnecka 6, Dabović 6, Wójtowicz 6, Pawlak 4, Ćwięk 0.

GRUPA B

Widzew Łódź - MUKS Poznań 81:64 (16:23 26:10, 23:17, 16:14)

Widzew: Pawlak 21, Tondel 18, Jankowska 15, Kotonowicz 8, Misiek 5, Głocka 3, Polit 3, Kopczyk 2, Małaszewska 2, Okulska 2, Trojanowska 2, Dziwulska 0, Kolasa 0.

Lotos Gdynia - Tęcza Leszno 88:62 (29:9, 16:21, 22:14, 21:18)

Lotos: Ajanovic 14, Anderson 12, Henry 11, Żurowska 11, Ziętara 8, Gala 8, Robert 8, Jalcova 7, Bandyk 5.

Źródło artykułu: