Obie drużyny podczas minionej sesji transferowej poszły w zupełnie różne strony. W Bydgoszczy działacze postawili na polskie koszykarki. Do ekipy trenera Adama Ziemińskiego dołączyły m. in. Agnieszka Kułaga, Martyna Koc, Joanna Szymczak-Górzyńska oraz w ostatniej chwili Elżbieta Mowlik. Rodzime zawodniczki, wsparte jedynie Amerykanką Laurent Jimenez, mają za zadanie udowodnić swoją wyższość nad graczami zza oceanu.
Tymczasem prezesi KK ROW podjęli zupełne inne działania. Śląski zespół w głównej mierze oparty jest na zawodniczkach z USA i jednej Litwince. - Nasz sobotni rywal to jedna wielka zagadka - ocenia trener Adam Ziemiński. - W trakcie przygotowań rybniczanki rozegrały kilka ciekawych sparingów, gdzie zaprezentowały się z dobrej strony. Ogólnie KK ROW Rybnik gra bardzo akademicką koszykówkę.
Podczas czwartkowej konferencji działacze bydgoskiego klubu zaprezentowali nowe stroje, w których występować będą miejscowe koszykarki. Tym razem u siebie Artego będzie występować w kolorze białym z czerwonymi wstawkami po bokach. Natomiast wyjazdy zdominuje czerń. - Oby zupełnie inaczej ułożyły się wyniki na parkiecie i nie będzie wówczas rozpaczy - zażartował Ziemiński.
Nowy sezon to także małe zmiany organizacyjne. W poprzednim praktycznie wszystkie mecze Artego były transmitowane przez bydgoski ośrodek regionalny TVP. Tym razem też tak będzie, ale z wyjątkiem właśnie sobotniej potyczki z KK ROW Rybnik. - To z powodu czasu antenowego zajętego na kampanię wyborczą. Pozostałe trzynaście pojedynków będzie transmitowane bez przeszkód. Zmieni się też godzina rozgrywania spotkań - ujawnił prezes firmy Baton Andrzej Wasilewski.
Początek sobotniego spotkania o godzinie 17:00, wstęp wolny. Organizatorzy przewidują szereg konkursów dla kibiców oraz ciekawych atrakcji. W przerwie mistrz świata w skoku o tyczce - Paweł Wojciechowski na linii rzutów wolnych zmierzy się z wiceprezydentem Bydgoszczy Sebastianem Chmarą.