"Leśne Wilki" swój ostatni mecz w tegorocznej Lidze Letniej rozegrały bez swojego lidera Kevina Love’a, który odpoczywał po lekkiej kontuzji Achillesa. Mimo tego bez większego problemu poradziły sobie z koszykarzami Knicks, którzy tym samym zakończyli rozgrywki z identycznym bilansem jak Minny. Szczególnie imponujący był początek spotkania, kiedy to Wolves trafiali z 62 proc. skutecznością z gry. Dzięki temu na tablicy wyników już po niespełna 20 minutach widniała 16-punktowa przewaga późniejszych zwycięzców. Najjaśniejszą postacią wśród Mavs okazał się Pops Mensah Bonsu, zdobywca 21 punktów i 8 zbiórek. Dla przegranych 23 "oczka" zanotował Alvin Roberson a koszulka z numerem 4 nie grającego w tym meczu Nate’a Robinsona została zastrzeżona przez władze Ligi Letniej. Filigranowy rozgrywający Knicks od 3 lat bryluje na parkietach w Las Vegas.
Carmelo Anthony i Deron Williams, którzy pojawili się w hali Thomas&Mack Center na pojedynku Phoenix i Washington nie mieli powodów do nudy. Przez pierwsze trzy kwarty oba zespoły prowadziły dość wyrównaną rywalizację, w której duet Alando Tucker - DJ Strawberry dzielnie odpierał ataki niezwykle kolektywnej ofensywy Czarodziei. Dopiero ostatnia odsłona, zdecydowanie wygrana przez Słońca, pozwoliła koszykarzom z Arizony poprawić swój bilans. 12 punktów z rzędu oraz zaledwie 2 "oczka" w 5 minut w wykonaniu Wizards nie mogły przynieść innego rozstrzygnięcia jak wygrana Phoenix. Obie ekipy zakończyły Ligę Letnią z bilansem 2 wygranych i 3 porażek.
J.J. Hickson starał się jak mógł (24 punkty), jednak jego Kawalerzyści nie sprostali Milwaukee Bucks, przegrywając swój 5 kolejny mecz. Jeszcze w pierwszej kwarcie spotkanie wyglądało niezwykle interesująco (Hickson 11 pkt), lecz w kolejnych minutach inicjatywa zdecydowanie przeszła we władanie Kozłów. Aż 6 zawodników Bucks uzbierało co najmniej 10 punktów, z czego rozgrywający Darius Washington najwięcej - 12. Milwaukee zakończyło rozgrywki z zaledwie 1 porażką.
Nawet bez będącego w rewelacyjnej dyspozycji Jerryda Baylessa Portland Trail Blazers poradzili sobie z New Orleans Hornets. Tym razem ciężar zdobywania punktów na swoje barki wziął doświadczony J.R. Pinnock, który po słabych wcześniejszych występach tym razem spisał się wyjątkowo dobrze - 30 punktów i 6 zbiórek. Niespełna 25-letni strzelec 15 "oczek" zdobył w trzeciej odsłonie, dzięki czemu Smugi odskoczyły rywalowi na 7 punktów. Co ciekawe, Szerszenie były jedyną ekipą w całej Lidze Letniej, która rozegrała 6 spotkań (bilans 4-2).
Najbardziej zacięte okazało się starcie Królów z Rakietami, wygrane ostatecznie przez tych drugich. W pierwszej połowie prowadzenie zmieniało się aż 12-krotnie, z kolei 10 razy na tablicy wyników widniał remis. Dopiero trzecia kwarta zdecydowanie wygrana przez Houston wyłoniła końcowego triumfatora ostatniego meczu Ligi Letniej. Swój niesamowity turniej zakończył Donte Greene, jedno z największych zaskoczeń ostatniego tygodnia. 28 wybór w tegorocznym drafcie zapisał na swoim koncie 22 punkty i wraz z Maarty Leunenem i Aaronem Brooksem zdobyli aż 63 punkty dla swojego zespołu. Identyczne zdobycze punktowe zanotował tercet Królów (Hawes, Thompson, Williams), lecz ostatecznie to koszykarze w czerwonych strojach schodzili z parkietu w glorii zwycięzców.
Minnesota Timberwolves - New York Knicks 111:91 (33:23, 28:26, 28:13, 22:29)
Minnesota: Pops Mensah-Bonsu 21, Blake Ahearn 16, Drew Neitzel 14.
New York: Anthony Roberson 23, Brandon Hunter 13, Von Wafer 12.
Phoenix Suns - Washington Wizards 88:69 (22:16. 14:22, 22:25, 30:6)
Phoenix: Alando Tucker 25, DJ Strawberry 20, Judson Wallace 15.
Washington: Dee Brown 10, Dominic McGuire 9, Nick Young 9.
Milwaukee Bucks - Cleveland Cavaliers 88:72 (25:25, 26:11, 19:18, 18:18)
Milwaukee: Darius Washington 12, Luc Mbah a Moute 11, Matt Freije 11.
Cleveland: J.J. Hikcson 24, Romel Back 14, Clay Tukcer 14.
Portland Trail Blazers - New Orleans Hornets 78:63 (18:22, 16:14, 24:17, 20:10)
Portland: J.R. Pinnock 30, Bernard Robinson 11 (10 zb), Petteri Koponen 10.
New Orleans: Derrick Byars 15, Bobby Brown 13 (10 as), Julian Wright 12.
Sacramento Kings - Houston Rockets 91:98 (25:23, 27:27, 18:25, 21:23)
Sacramento: Spencer Hawes 22, Jason Thompson 21, Shelden Williams 20.
Houston: Donte Greene 22, Maarty Leunen 21, Aaron Brooks 20.