Do startu rozgrywek podopieczni Mladena Starcevicia przystąpią w składzie, który wiosną wywalczył awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, a "nowym" graczem będzie jedynie Michał Michalak, w poprzednim sezonie broniący barw filianej Polonii 2011.
- Nowy regulamin rozgrywek daje możliwość wkomponowywania w drużynę młodszych graczy i my także pod takim kątem staramy się myśleć. Zaczynamy sezon w takim składzie, w jakim awansowaliśmy do ekstraklasy, ale nie jest wykluczone, że w trakcie rozgrywek dołączy do nas ktoś zza granicy - zaskakuje jeden z głównych architektów sukcesu stołecznego zespołu, Walter Jeklin.
Jak na razie o potencjalnych wzmocnieniach Inżynierów wiadomo niewiele, można jednak przypuszczać, że włodarze klubu będą przeszukiwać rynek transferowy pod kątem znalezienia środkowego, w kadrze zespołu jedynym nominalnym zawodnikiem na tej pozycji jest bowiem Marcin Kolowca.
- Nowy sezon dla wszystkich młodych będzie olbrzymią szansą do pokazania się, zasłużyli na to - podkreśla Jeklin, zwracając też uwagę na szerszy aspekt działalności klubu i cele marketingowe. - Chcemy zainteresować większą publiczność, by nasza inicjatywa, jaką jest AZS Politechnika Warszawska, rosła i w kolejnych latach dołączyła do krajowej czołówki - mówi Słoweniec.
O celach zespołu na nowy sezon Jeklin mówić nie chce. - Liga zmieniła swoje oblicze, zamknęła się, trudno zweryfikować jakość każdego zespołu, więc na pytania o nasze założenia odpowiem dopiero po kilku kolejkach - zaznacza. Politechnika nowy sezon rozpocznie w niedzielę na Torwarze meczem z Treflem Sopot.