Lubię eksperymentować w kuchni - wywiad z Inną Kochubei, rozgrywającą Odry Brzeg

W minionym sezonie reprezentowała barwy BC Horyzont Mińsk. Zespół ten występował w europejskich rozgrywkach EuroCup. Obecnie występuje w Odrze Brzeg, na grę w której namówił ją szkoleniowiec brzeskiego teamu Vadim Czeczuro. Inna Kochubei (29 lat, 175cm) reprezentantka Ukrainy w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl opowiedziała m.in. o nowych strojach Odry, wymarzonych wakacjach oraz o początkach swojej kariery.

W tym artykule dowiesz się o:

Mariusz Kolekta: Zaprezentowałyście się w pierwszych meczach sezonu w nowych strojach, w tych rozgrywkach grać będziecie w sukienkach. Wygodne?

Inna Kochubei: Nigdy nie grałam w takich sukienkach. Kiedy dowiedziałam się na początku, że mamy grać w sukienkach byłam mocno zdziwiona, ale w sumie kiedyś grało się w bardzo krótkich i skąpych spodenkach. Uważam jednak, że to ciekawy pomysł mający zapewne przyciągnąć ludzi na trybuny.

Jak układa się współpraca z trenerem Vadimem Czeczuro?

- Jestem pod ogromnym wrażeniem jego wizji koszykówki. Treningi z Vadimem są doskonałą lekcją na przyszłość. Jesteśmy na dobrej drodze by osiągać sukcesy z naszym zespołem. Każda z nas łapie doświadczenie i myślę, że zaowocuje to w lidze. Mamy potencjał, który pozwoli na osiągnięcie jeszcze pozytywnych wyników.

A jak oceniasz poziom polskiej ligi?

- Póki co nie mogę za wiele powiedzieć z własnego doświadczenia, ale wiem, że walka o mistrzostwo Polski będzie na bardzo wysokim, europejskim poziomie.

Opowiedz o swoich początkach gry w koszykówkę?

- Byłam bardzo aktywnym dzieckiem. Tato zaprowadził mnie na halę sportową kiedy miałam 9 lat. Uczęszczałam wówczas do szkoły sportowej i od tamtej chwili liczyło się dla mnie jedno: koszykówka. Mój pierwszy trener Tarnopolsky wpoił mi miłość do koszykówki, którą mam we krwi. Ogólnie każdy sport to świetna zabawa.

Dlaczego wybrałaś ofertę z Odry Brzeg?

- A dlaczego nie? Po pierwsze z Polski mam blisko do rodzinnego domu, aniżeli jakbym grała we Francji czy we Włoszech. Po drugie trener Vadim Czeczuro to świetny trener, który budzi zaufanie i mobilizuje do ciężkiej pracy.

Jak ci się podoba Brzeg?

- Cudowne miasto. Ciche, małe i spokojne.

Lubisz gotować?

- Uwielbiam gotować i jeść! Moje ulubione i najpiękniejsze miejsce w moim domu na Ukrainie to kuchnia. Lubię eksperymentować z gotowaniem. Nie poprzestaję na jednym i tym samym, a jak smakuje to mojemu mężowi to szukam inspiracji do kolejnych nowych potraw. Moim ulubionym daniem jest barszcz ukraiński.

W jakiej muzyce gustujesz?

- Mam spory wybór w moim ipodzie. Wszystko zależy od dnia i nastroju. Przyznam się, że uwielbiam śpiewać.

Inna Kochubei - sympatyczna rozgrywająca Odry Brzeg

Jesteś reprezentantką Ukrainy, grałaś w eliminacjach do Mistrzostw Europy ale nie udało się wam awansować, dlaczego?

- Jest wiele czynników, które się na to złożyły. Nie ukrywam, że miałyśmy ogromną szansę, by awansować do mistrzostw Europy. Długo można o tym mówić, ale powiem tylko jedno - trzeba do każdego meczu podchodzić skoncentrowanym i grać na 100 proc., a wyniki same przyjdą. Widocznie my tego nie miałyśmy...

W opinii wielu brzeskich kibiców jesteś jedną z lepszych rozgrywających od wielu lat w Brzegu.

- Naprawdę?

Tak słyszałem. Czujesz presję?

- Teraz zaczynam czuć (śmiech). A tak na poważnie, dziękuję im za miłe słowa. To motywujące. Nadal będę starała się na 200 proc. pracować na treningach oraz meczach. W trakcie meczu liczy się dla mnie dobro drużyny oraz to co ma do przekazania trener. Ważne jest poczucie, że są tacy ludzie jak kibice, którzy wspierają nas zarówno wtedy gdy wygrywamy, ale przede wszystkim wtedy, gdy nam nie idzie. Mam nadzieję, że ci fani nie zrażą się naszym niepowodzeniem i nadal będą nas wspierać dopingiem.

W jakim języku rozmawiasz z trenerem i koleżankami z drużyny?

- Na boisku wystarczy język koszykówki, aby się rozumieć. Ponadto rozmawiamy w języku angielskim i ukraińskim. Co raz więcej rozumiem też po Polsku, szybko się uczę.

Jakie są Twoje marzenia?

- Moje wszystkie marzenia są realne do zrealizowania. Życie składa się z tych małych rzeczy, które cieszą i właśnie je trzeba realizować. Jednym z moich aktualnych marzeń jest udany sezon w Odrze Brzeg. Wszystkie obecnie moje myśli związane są z tym, aby nasz zespół osiągnął jak najlepszy wynik.

Kilka lat temu w Brzegu grała Olga Muraszkina obecnie Masilionene, z którą się znasz.

- Tak wiem, że Olga grała w Brzegu, znamy się osobiście. Trzymam za nią kciuki, aby powróciła po kontuzji do koszykówki. Fajnie by było, gdyby zagrała ponownie w Odrze Brzeg.

Co będziesz robić po zakończeniu kariery sportowej?

- Mam wiele pomysłów, ale jeszcze sporo czasu do tego. Jestem absolwentką Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu, a także Uniwersytetu Ekonomicznego, także wybór mam, by pracować w zawodzie. Na pewno chciałabym też zostać mamą.

Twój wymarzony wypoczynek?

- Często odpoczywam w Kanadzie. Tam mieszka mój brat z rodziną i odpoczynek z nimi jest wspaniały. Wraz z mężem marzy nam się też podróż po Europie, wsiąść w auto i objechać cały kontynent.

Komentarze (0)