Gospodarze już przed samym startem meczu mieli jeden powód do radości. Mianowicie do dyspozycji szkoleniowca AZS Radex Szczecin - po kontuzji kolana - wrócił Michał Majcherek. Bratobójczy pojedynek akademickich drużyn zdecydowanie lepiej rozpoczęła drużyna dowodzona przez trenera Zbigniewa Majcherka - prowadzenie 7:0. W szeregach ekipy gości widać było brak doświadczenia na tym poziomie rozgrywek. Gospodarze nie mieli problemu ze sforsowaniem defensywy swoich rywali. Mecz bardzo dobrze rozpoczął Krzysztof Mielczarek, który tylko podczas pierwszych dziesięciu minut zanotował statystyki na poziomie: 14 punktów, 5 zbiórek. W drużynie AZS-u WSGK Kutno dobrą postawą pochwalić może się Grzegorz Małecki - 8 punktów w pierwszej kwarcie. Akademicy ze Szczecina wygrywają premierową odsłonę tej konfrontacji 23:13.
Druga ćwiartka gry nie wniosła do obrazu tego meczu niczego nowego. Szczecinianie ewidentnie kontrolowali przebieg spotkania, a podopieczni trenera Jarosława Krysiewicza stanowili tylko tło dla tego co prezentowali koszykarze AZS Radex Szczecin. Trener Krysiewicz próbował nieco wstrząsnąć swoją drużyną w konsekwencji czego wykorzystał wszystkie przerwy na żądanie dostępne w pierwszej połowie starcia pomiędzy AZS-ami. Pierwsze skrzypce w tej kwarcie w barwach szczecińskich akademików grali Łukasz Pacocha oraz Mateusz Nitsche, którzy rzucili odpowiednio 5 i 6 punktów. W drużynie gości natomiast bardzo dobrą postawę z pierwszej odsłony meczu utrzymywał Grzegorz Małecki - w tej części gry 7 punktów. Po pierwszej połowie 43:29 dla AZS Radex Szczecin.
Kwarta numer trzy to jedyna odsłona spotkania wygrana przez AZS Kutno. Można domniemać, że fakt ten spowodowany był sporą różnicą punktową, którą wcześniej wypracowali sobie gospodarze. Jako, że ta ćwiartka gry została wygrana przez gości, poświęćmy im ten akapit tekstu. Grzegorz Małecki został nieco odciążony przez swoich współpartnerów z drużyny. Mianowicie za zdobywanie punktów wzięli się również Tomasz Deja oraz Adam Linowski. Wymieniona dwójka zawodników oraz Małecki rzucili po 6 punktów. Przewaga gospodarzy stopniała do 9 oczek. Po trzech kwartach 60:51 dla szczecinian.
Ostatnia ćwiartka gry mogła więc napawać drużynę z Kutna nadzieją, że losy spotkania być może uda się jeszcze odwrócić. Akademicy ze Szczecina stali przed trudnym zadaniem. Mianowicie, mimo kilku punktowej przewagi musieli dowieść zwycięstwo w tej ligowej konfrontacji do końca. Drużynę dowodzoną przez trenera Jarosława Krysiewicza stać było na zmniejszenie przewagi szczecinian do 6 oczek. Fakt ten spowodowany był tym, iż szkoleniowiec szczecinian skutecznie wybijał rozpędzającą się drużynę AZS-u WSGK Kutno przerwami na żądanie. Koszykarze AZS Radex Szczecin ponownie odjechali z wynikiem. Co za tym idzie, kolejne ligowe zwycięstwo w hali SDS stało się faktem. Szczecińscy akademicy wygrali cały mecz 79:66.
Najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy był Krzysztof Mielczarek, który zdobył 26 punktów. Wyróżnić trzeba również Łukasza Pacochę - zdobywcę 13 punktów, oraz Marcina Zarzecznego - który imponował dzisiaj stu procentową skutecznością rzutową - zdobywcę 10 punktów(2/2 za 2, 2/2 za 3).
W drużynie gości miano najskuteczniejszego zawodnika przypadło w udziale Grzegorzowi Małeckiemu. Zawodnik ten zdobył 23 punkty. Warto wyróżnić również Krzysztofa Jakóbczyka, który na swoim koncie zanotował 13 oczek.
AZS Radex Szczecin - AZS WSGK Kutno 79:66 (23:13, 20:16, 17:22, 19:15)
AZS Szczecin: Mielczarek 26, Pacocha 13, Zarzeczny 10, Nitsche 8, Michał Majcherek 7, Sudowski 5, Dudek 4, Pytyś 4, Raczyński 2, Wochna.
AZS Kutno: Małecki 23, Jakóbczyk 13, Bacik 8, Linowski 8, Deja 6, Bręk 6, Rydlewski 2, Pustelnik, Balcerzak, Grzesiński.