Mińsk 2006 jest klubem prawie anonimowym na koszykarskiej mapie Europy. Białorusini po raz pierwszy zagrali w pucharze EuroChallenge dwa lata temu, jednak nie odnieśli w nim sukcesów. Brak doświadczenia na arenie międzynarodowej przełożyło się na wyniki w Lidze VTB - Mińsk przegrał 67:87 z Lietuvos Rytas Wilno, 89:99 z Enisejem Krasnojarsk i 77:95 z Azowmaszem Mariupol.
Zespół ze stolicy Białorusi nie zachwyca także składem. Choć najlepszy zawodnik gospodarzy - amerykański skrzydłowy Julius Melvin Hodge - ma bardzo dobre statystyki, to jest graczem praktycznie anonimowym. Klub zakontraktował również Courtney’a Eldridge’a, który w zeszłym sezonie występował w Asseco Prokomie, jednak nie zagrał jeszcze meczu w nowej drużynie. Kibice w Polsce mogą kojarzyć także Aleksandra Kudriawcewa, który występował w AZS Koszalin, Enerdze Czarnych Słupsk i Astorii Bydgoszcz, oraz Olega Kożeńca, który w Polskiej Lidze Koszykówki grał na początku XXI wieku.
Asseco Prokom przed meczem z Mińskiem 2006 wydaje się być faworytem. Gdynianie mają większe doświadczenie i lepszy skład, jednak - podobnie jak Białorusini - nie mogą się pochwalić wynikami. Na niekorzyść żółto-niebieskich działa również problem z obsadzeniem pozycji numer dwa - z Devinem Brownem rozwiązano kontrakt, Przemysław Zamojski wciąż nie może dojść do optymalnej formy, Łukasz Seweryn ma zbyt małe doświadczenie, natomiast Michael Kuebler nie mieści się w meczowej dwunastce i nie zagrał dotąd w oficjalnym meczu Asseco Prokomu. Przeciwnik jest jednak nie najmocniejszy, a mistrz Polski musi go pokonać, żeby przerwać serię porażek i zmobilizować i scementować młodą drużynę.
Spotkanie rozpocznie się 31 października o godzinie 17.00 czasu polskiego w Mińsku.