Graliśmy agresywnie na całym boisku - komentarze po meczu Energa Czarni Słupsk - PBG Basket Poznań

- Przy pięćdziesięciu procentach skuteczności Czarnych za trzy ciężko cokolwiek zrobić, my mieliśmy może trzydzieści... - przyznał Tomasz Smorawiński po sobotniej porażce jego PBG Basketu z Energą Czarnymi.

Milija Bogicević (trener PBG Basket Poznań): Przede wszystkim gratuluję Słupskowi wygranego meczu. Tutaj zawsze jest wspaniała atmosfera. Byliśmy aktywni nawet do połowy czwartej kwarty, wtedy zrobiliśmy wiele błędów i przegraliśmy. Różnica dziewiętnastu punktów nie do końca pokazuje jak ten mecz wyglądał. Energa Czarni to bardzo dobry zespół, Hinson gra wspaniale, to był jego wieczór. Sześć na osiem w rzutach za trzy... Naprawdę ładnie.

Tomasz Smorawiński (zawodnik PBG Basket Poznań): Gratulacje dla zespołu Czarnych. Dotrzymaliśmy im kroku do trzeciej kwarty, w ostatniej zabrakło nam chyba sił. Przegraliśmy wyraźnie zbiórkę w ataku. Przy pięćdziesięciu procentach skuteczności Czarnych za trzy ciężko cokolwiek zrobić, my mieliśmy może trzydzieści...

Dainius Adomaitis (trener Energi Czarnych Słupsk): Tak jak już chłopakom powiedziałem, cieszą mnie te sześćdziesiąt trzy punkty na koniec meczu. Bardzo rzadko widzę taką obronę. Mecz był ciężki. Poznań gra naprawdę mądrze, między sobą, chłopaki są już zgrani. Mają taką pewność siebie. Grają pewnie przez trzydzieści, trzydzieści pięć minut. Są bardzo niebezpiecznym zespołem. Naprawdę cieszę się ze zwycięstwa.

Scott Morrison (zawodnik Energi Czarnych Słupsk): Oczywiście bardzo cieszy to zwycięstwo. Podobało mi się to, że ciągle naciskaliśmy na rozgrywającego. Przez ostatnie kilka tygodni cały czas nad tym pracowaliśmy. Graliśmy agresywnie na całym boisku, dobrze wypychaliśmy zawodników PBG na zewnątrz, którzy później oddawali rzuty z nieprzygotowanych pozycji, a my je zbieraliśmy. Dobrze zastawialiśmy deskę i graliśmy swoje.

Komentarze (0)