- Chcę to wyraźnie podkreślić, że decyzja ta jest bardzo ważna nie tylko dla graczy, którzy są tutaj obecni ze mną, ale dla całej grupy zawodników. Decyzja ta nie jest ważna tylko z perspektywy dnia dzisiejszego, ale przede wszystkim z perspektywy graczy, którzy pojawią się w tej lidze w ciągu najbliższej dekady - powiedział Derek Fisher.
Kiedy prezydent związku ogłaszał swoją decyzję za jego plecami można było dostrzec między innymi Kobe'ego Bryanta czy Carmelo Anthony'ego. Fisher przyznał, że decyzja unii była jednogłośna.
- Jesteśmy przygotowani do antymonopolowych działań przeciwko NBA. To w tej sytuacji najlepsze rozwiązanie dla zawodników - dodał Billy Hunter, dyrektor wykonawczy związku zawodników.
- Gdybym był zawodnikiem, zastanawiałbym się co właśnie zrobił pan Hunter - ironicznie ripostował David Stern, który określił działania drugiej strony jako początek "nuklearnej zimy" w NBA.