Pierwsza szóstka walczy ze sobą - przed 11. kolejką Ford Germaz Ekstraklasy
Krzysztof Kaczmarczyk
- Wygrana w Salamance była jedną z najwspanialszych rzeczy, jaka mogła nam się przytrafić. Ten sukces podniósł nam nasze morale i wiarę we własne umiejętności - mówiła Megan Frazee po środowym, wygranym w Salamance meczu w Eurolidze koszykarek. Taki sukces z pewnością mocno zmobilizuje zespół przed sobotnim meczem z Lotosem Gdynia. Właśnie w Polkowicach dojdzie do jednego z wielkich hitów 11. kolejki Euroligi koszykarek. Czy rozpędzone Pomarańczowe pokonają kolejnego trudnego rywala?
Królową parkietu w Salamance była Evanthia Maltsi, która w końcu przełamała swoją niemoc strzelecką i pokazała pełnię swoich możliwości. Trener Arkadiusz Rusin z pewnością ma nadzieję, że taki stan rzeczy utrzyma się jak najdłużej. Jeżeli grecka snajperka zagra tak, jak zrobiła to w Hiszpanii, to defensywa Lotosu musi drżeć, bowiem Maltsi to z pewnością taka zawodniczka, która jest w stanie sama przesądzić o korzystnym wyniku dla swojego zespołu.
Gdynianki będę miały swoją odpowiedź na Maltsi, którą niewątpliwie jest Jolene Anderson i właśnie ten pojedynek, na pozycjach zawodniczek rzucających, zapowiada się niesamowicie interesująco. Inny ciekawy pojedynek to starcie podkoszowych Aneiki Henry z Ivą Perovanovic. Team z Trójmiasta chce utrzymać kontakt z czołówką, dlatego mecz w Polkowicach musi wygrać. W przeciwnym wypadku CCC odskoczy Lotosowi już na dwa punkty, a Wisła Can Pack Kraków (w razie kolejnej wygranej) na trzy.