Zadecyduje przewaga pod koszem - zapowiedź meczu POLOmarket Sportino Inowrocław - AZS WSGK POLFARMEX Kutno

- Jeśli Sportino się przełamie i raz wygra, sytuacja może się zmienić, bo wtedy może zacząć zwyciężać seriami - często mówili rywale inowrocławian po spotkaniach z tym zespołem. Pierwsze zwycięstwo mają za sobą - z AZS-em Radex Szczecin. W niedzielę grają z zespołem z Kutna.

Po wygranej z AZS-em Radex Szczecin (76:74 po dogrywce) w Inowrocławiu odetchnięto z ulgą. POLOmarket Sportino zwyciężyło pierwszy raz w tym sezonie, kończąc passę dziesięciu, a licząc też Puchar Polski, jedenastu kolejnych przegranych. - Szczerze, to przez te wszystkie lata, kiedy gram, wcześniej nie przegrałem tylu spotkań z rzędu - mówi portalowi SportoweFakty.pl obrońca Sportino Dawid Witos, który w zeszłym tygodniu był bohaterem ostatniej akcji, kiedy trafił na dogrywkę równo z końcową syreną. Wcześniej drużyna z Kujaw ligowy mecz wygrała w poprzednich rozgrywkach, 6 kwietnia w drugim spotkaniu fazy play-off z Sokołem Łańcut.

W niedzielę inowrocławian czeka trudniejsza przeprawa, niż ta z AZS-em. Przyznaje to w rozmowie z naszym serwisem szkoleniowiec Aleksander Krutikow: - Kutno to zupełnie inna ekipa niż szczecinianie. Posiadają atut, którego nam brakuje - siłę pod koszem. Tu mają dużą przewagę. Może być trudno powstrzymać nam Mariusza Bacika. Na jedenaście spotkań, jakie inowrocławianie rozegrali do tej pory, tylko w dwóch: z Sudetami Jelenia Góra (44-43) i Sokołem Łańcut (40-31), byli lepsi na "deskach". Koszykarze z Kutna w tej statystyce sześć razy byli lepsi od rywali.

Początek niedzielnego meczu w Inowrocławiu o godzinie 18.00.

Komentarze (0)