Należało zagrać agresywniej - trenerski dwugłos po meczu Spójnia Stargard Szczeciński - AZS Radex Szczecin

Derby Pomorza Zachodniego dla Spójni Stargard Szczeciński, która pokonała AZS Radex Szczecin 81:58. W braku agresji upatrywał głównej przyczyny porażki trener gości, Zbigniew Majcherek. Z kolei szkoleniowiec gospodarzy chwalił swój zespół za postawę w sobotnim spotkaniu.

Tadeusz Aleksandrowicz (Spójnia): Narzuciliśmy swój styl. Dość szybki, agresywny i zdecydowany. Jednocześnie nie popełnialiśmy takich błędów, jak na wyjazdach. Byliśmy bardziej skoncentrowani i włożyliśmy trochę więcej serca w grę. Wszyscy rzucali się na parkiet. Tak powinien wyglądać każdy mecz, ale to jest trudne, żeby grać tak przez cały sezon.

Zbigniew Majcherek (AZS Radex): Pierwsza połowa wyrównana. W drugiej można powiedzieć, że zabrakło nam charakteru i celnych rzutów z dystansu. Faul techniczny Łukasza Pacochy w nieodpowiednim momencie. Na sto proc. Mogę powiedzieć, że był tam faulowany. To źle wpłynęło na drużynę i może od tego się zaczęło. Zabrakło agresywnego podejścia w obronie. Można było pewne rzeczy gorzej wykonać, ale należało zagrać agresywniej i wtedy też byśmy wyszarpali jakieś piłki i wymusili błędy na przeciwniku.

Komentarze (0)