Będzie przełamanie - zapowiedź meczu Focus Mall Sudety Jelenia Góra - POLOmarket Sportino Inowrocław

Pierwszoligowi koszykarze powracają na parkiety po przerwie świątecznej. W sobotni wieczór zmierzą się dwie ekipy zamykające tabelę. Wiadomo już, że jedna z nich przełamie fatalną passę ciągnącą się od początku rozgrywek. Znacznie więcej pozostaje jednak zagadek.

Sudety i Sportino zamykają tabelę. Podobnie, jak MOSiR Krosno obie ekipy odniosły po dwa zwycięstwa. Inowrocławianie tryumfowali tylko na własnym parkiecie, za to zespół z Dolnego Śląska lepiej czuje się w halach rywali. Podopieczni Ireneusza Taraszkiewicza przed własną publicznością nie potrafili jeszcze wygrać, mimo, że za nimi już półmetek rozgrywek. Tak dziwny, jak na początek stycznia, układ sprawia, że jedna z niechlubnych serii ku uldze fanów zostanie przerwana.

Tak słabe rezultaty sprawiły, że działacze obu ekip gorączkowo poszukują nowych koszykarzy. Na razie lepiej prezentują się chyba wzmocnienia gospodarzy sobotniego meczu. Są one przynajmniej bardziej przewidywalne. Szczególnie podkoszowy Marcin Sterenga. Wychowankowi Górnika Wałbrzych nie było dane wraz z kolegami dokończyć poprzedniego sezonu w I lidze, lecz przez dwa kolejne lata wyróżniał się na tym szczeblu rozgrywek i w obecnej sytuacji Sudetów może być kluczowym wzmocnieniem. Doświadczony zawodnik przyda się w walce pod tablicami oraz może odciążyć Łukasza Niesobskiego z obowiązku zdobywania punktów. Również drugi nabytek wobec braków kadrowych powinien się przydać. Mowa o innym byłym koszykarzu Górnika, Bartłomieju Józefowiczu. Beniaminka I ligi opuścił za to Tomasz Maryniewski.

Ciekawiej jest w Inowrocławiu, lecz tam na razie więcej huczy od plotek niż potwierdzonych transferów. Rozpoczęło się jednak nie najlepiej, gdyż saga z udziałem Dawida Witosa, jednego z czołowych graczy, zakończyła się przejściem rozgrywającego do lokalnego rywala z Torunia. Kontrakt ze Sportino podpisał już za to doświadczony podkoszowy, Dariusz Cywiński, znany z występów w PLK w barwach Basketu Kwidzyn. Na testach w zespole Aleksandra Krutikowa są także Maciej Ustarbowski, który sezon zaczynał w Krośnie oraz Portorykańczyk z polskim paszportem, Jonathan Han. Mowa też o kolejnych wzmocnieniach, lecz inowrocławscy działacze nie zdążą z nimi na sobotnie spotkanie.

Wobec tylu zmian na drugi plan schodzi pierwszy mecz między sobotnimi rywalami. W Inowrocławiu tryumfowały Sudety 62:46. Dwadzieścia dwa punkty zdobył najlepszy strzelec ligi, Łukasz Niesobski. Wśród pokonanych dobrze zaprezentował się Tomasz Zabłocki, zdobywca osiemnastu oczek. W kolejnych spotkaniach spuścił on już jednak z tonu, a na lidera drużyny wyrósł Grzegorz Kukiełka, który zdobywa średnio czternaście punktów na mecz.

Przed oboma trenerami niezwykle trudne zadanie. Sobotni pojedynek ma istotne znaczenie w walce o utrzymanie. Szkoleniowcy muszą z jednej strony wkomponować w swe zespoły nowych graczy. Z drugiej strony będą mieć kłopot, by odrobić lekcję taktyczną o przeciwniku. Jak nowe posiłki zaprezentują się w debiucie? Czy nie wpłynie to negatywnie na dotychczasowych liderów? Kto przełamie długą serię porażek? Odpowiedź na te i wiele pytań poznamy w sobotę, 7 stycznia. Początek spotkania w Jeleniej Górze o godz. 19:00.

Źródło artykułu: