Kotwica Kołobrzeg uchodzi w tym sezonie za zespół z dużym potencjałem. Aktualnie ekipa Tomasza Mrożka z bilansem 11-9 zajmuje piąte miejsce w ligowej tabeli. O sile tej drużyny przekonali się choćby gracze PGE Turowa Zgorzelec, którzy polegli w hali rywala 54:64. Pojedynek ten jednak odbył się stosunkowo dawno. Od tamtej pory Kotwica gra falami.
Dwie kolejki temu kołobrzeski team pokonał przed własną publicznością ekipę Trefla Sopot. Wydawać by się zatem mogło, że zespół powalczy również w konfrontacji z Energą Czarnymi Słupsk. Nic jednak z tych rzeczy. Kotwica przegrała z kretesem to starcie. Czarni triumfowali w tym meczu różnicą aż 32 punktów, co dobitnie odzwierciedla przebieg tego pojedynku.
- Czarni pokazali nam w tym meczu kawał dobrej koszykówki. My po prostu zagraliśmy bardzo niekonsekwentnie. Moi zawodnicy przede wszystkim nie spełniali przedmeczowych założeń. Gdybyśmy choćby w 70-80 procentach je zrealizowali, mecz byłby na pewno o wiele ciekawszy - powiedział po tym spotkaniu szkoleniowiec Kotwicy.
Co ciekawe, kilka dni wcześniej podopieczni Dainiusa Adomaitisa polegli w Starogardzie Gdańskim z miejscową Polpharmą, z którą przyjdzie zmierzyć się w najbliższym pojedynku koszykarzom Kotwicy. Wydaje się, że drużyna Wojciecha Kamińskiego wreszcie złapała swój rytm.
- Straty, które popełniliśmy w końcówce, po raz trzeci z rzędu mogły doprowadzić nas do porażki. Sprzyjało nam jednak trochę szczęście, bo właściwie robiliśmy wszystko, żeby ten mecz przegrać, ale się nie udało - przyznał ironicznie trener Polpharmy.
Rzeczywiście koszykarze ze stolicy Kociewia zmarnowali w ostatnim czasie kilka dogodnych okazji do poprawienia swojego bilansu. Na własne życzenie przegrali mecze z takimi rywala jak Anwil Włocławek czy też Trefl Sopot. Mimo to jednak, w grze Farmaceutów ewidentnie można było zaobserwować poprawę. Polpharma wreszcie grała przyzwoicie w defensywie. Ponadto koszykarze ze Starogardu Gdańskiego walczyli o każdą piłkę, czego brakowało nieco w poprzednich spotkaniach.
W pierwszej rundzie w starciu Polpharmy z Kotwicą górą byli zawodnicy z Kołobrzegu. Teraz jednak gracze trenera Kamińskiego wydają się być w znacznie lepszej dyspozycji. Czy zatem Michael Hicks i spółka zdołają zrewanżować się rywalowi za porażkę w Starogardzie Gdańskim?
Początek spotkania w czwartek o godz. 18.00 w hali "Milenium" w Kołobrzegu.