Zgodny kwartet - po 18. kolejce I ligi

Miniona seria spotkań należała do czołówki. Pierwsza czwórka odniosła zgodne zwycięstwa. Najtrudniej miał MKS Dąbrowa Górnicza, a najłatwiej Start Gdynia, który zafundował swoim kibicom kolejny pogrom.

Patryk Neumann
Patryk Neumann

Kolejka rozpoczęła się już w piątek i to od mocnego uderzenia. Start Gdynia nie dał szans beniaminkowi z Krosna. Gospodarze, mimo, że oszczędzili czołowych zawodników uzyskali ponad 50 punktów przewagi.

W ich ślady poszły dzień później inne czołowe zespoły. W dwóch najciekawszych spotkaniach Sokół Łańcut nieznacznie pokonał radomską Rosę, która boryka się z kłopotami kadrowymi, a MKS Dąbrowa Górnicza po dogrywce uporał się z beniaminkiem z Kutna. Podopieczni Jarosława Krysiewicza wygrali trzy kwarty, ale to okazało się za mało. Po spotkaniu trener gości skupił się na ocenie pracy arbitrów. - To był dziwny mecz, a już na pewno bardzo dziwne sędziowanie, ale to tak delikatnie mówiąc. Nigdy nie oceniam sędziów publicznie, ale chyba czas, żeby ktoś tym się zainteresował, coraz częściej słyszy się niezadowolenie trenerów. To co w meczu z MKS-em działo się na parkiecie, jest poniżej krytyki. My się przygotowujemy do każdego meczu, zawodnicy dali z siebie sto procent, a niektórzy nawet więcej i w jakimś sensie, ktoś zabrał im ich pracę - skomentował na gorąco.

Wygrała też Spójnia Stargard Szczeciński, która pokonała Sudety Jelenia Góra. Stargardzianie wykorzystali porażkę Rosy i powrócili do pierwszej czwórki.

Gracz kolejki:
Łukasz Pacocha Lider AZS-u Radex Szczecin w styczniu znajduje się w rewelacyjnej dyspozycji. W obu ligowych spotkaniach zdobywał po 26 punktów. W Pruszkowie nie wystarczyło to jednak do wygranej. Pacocha znów ciągnął grę, a do imponującego dorobku punktowego dołożył też 5 zbiórek i 4 asysty.

Drużyna kolejki:
Sokół Łańcut Z pierwszej czwórki najtrudniejszego przeciwnika miała ekipa z Podkarpacia. Radomianie, bowiem w rundzie rewanżowej chcą zrealizować przedsezonowe zapowiedzi. Mimo tego zespół Dariusza Kaszowskiego zdołał się zrewanżować za wyjazdową porażkę. Najlepiej wypadł Marcel Wilczek, który zdobył 21 punktów.

Zaskoczenie kolejki:
Marcin Malczyk Jeden z bardziej ogranych w I lidze koszykarzy w tym sezonie pełni raczej w Starcie Gdynia drugoplanową rolę. W piątkowym pogromie był jednak ważną postacią odciążającą liderów. Mimo, że na parkiecie spędził tylko 19 minut to zdobył w tym czasie 20 punktów (6/9 z gry). Tym samym gdyński team pokazał, jak wielki potencjał w nim tkwi, a trener, Paweł Turkiewicz, bez obaw na parkiet może wpuszczać zmienników.

Rozczarowanie kolejki:
Wpadka Polonii Do jedynej niespodzianki doszło w Lublinie. Świetnie spisująca się ostatnio Polonia Przemyśl nie sprostała miejscowemu Startowi. Podopieczni Macieja Milana przegrywali nawet kilkunastoma punktami, lecz zdołali odrobić znaczną część strat. Do odniesienia zwycięstwa zabrakło już jednak czasu. Sobotni pojedynek pokazuje, jak rozgrywki są wyrównane, a na podkarpacką drużynę mimo zbieranych pochwał spadł zimny prysznic, który może jednak podziałać mobilizująco.

wyniki
Start Gdynia - MOSiR Krosno 99:46
MKS Dąbrowa Górnicza - AZS WSGK Kutno 84:78
Spójnia Stargard Szczeciński - Sudety Jelenia Góra 69:57
Sokół Łańcut - Rosa Radom 72:68
Znicz Basket Pruszków - AZS Radex Szczecin 77:70
Sportino Inowrocław - SKK Siedlce 61:66
MKS Start Lublin - Polonia Przemyśl 73:68

w 19. kolejce zagrają:
SKK - Spójnia
Polonia - MKS Dąbrowa Górnicza
AZS Radex - PC SIDen
AZS WSGK - Znicz Basket
Rosa - Start Gdynia
MOSir Krosno - Start Lublin
Sudety - Sokół Pauza - Sportino Inowrocław

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×