NBA: Mistrzowie za mocni dla Phoenix, rekord Gortata!

Dallas Mavericks bez Dirka Nowitzkiego i Vince'a Cartera okazali się za silni dla Phoenix Suns (93:87). Marcin Gortat kontynuuje swoją świetną passę double-double, tym razem zanotował 19 punktów i 17 zbiórek (rekord sezonu). Słońca pogrążył ich były lider Shawn Marion, autor 29 punktów.

- Shawn był tego wieczoru jak Dirk - powiedział Jared Dudley o Shawnie Marionie, który spędził w Phoenix Suns osiem lat, a w poniedziałkowy wieczór okazał się katem swoich byłych kolegów. "Matrix" zdobył 29 punktów i poprowadził Mavs do siódmej wygranej z rzędu we własnej hali.

- Nie byłem zaskoczony. On zawsze przeciwko nam gra dobre mecze. Powinniśmy być szybsi w obronie przeciwko niemu - przyznał Gortat.

Doświadczony skrzydłowy prawdziwy popis dał w trzeciej kwarcie, kiedy zdobył 14 punktów i pozwolił gospodarzom wyjść na prowadzenie 70:55. Słońcom nie pomógł fakt, że w ekipie obrońców tytułu zabrakło Dirka Nowitzkiego i Vince'a Cartera. Podopieczni Alvina Gentry'ego rzucali na 37,3 proc. skuteczności - najgorszej w całym sezonie. To dziewiąta kolejna porażka Phoenix w Dallas.

Mimo porażki, znów kapitalne zawody rozegrał Marcin Gortat. 19 punktów (8/15 z gry) i 17 zbiórek to ósme kolejne double-double naszego rodaka, który ustanowił rekord zbiórek w bieżących rozgrywkach. Polak miał również trzy bloki i dwie asysty.

Phoenix z bilansem 6-10 zachowali 12. miejsce na Zachodzie. We wtorek podejmą Toronto Raptors.

***

To był czarny dzień dla fanów Magii. Zaledwie 56 punktów zdobyli Orlando Magic, trafiając tylko 16 rzutów z gry (24,6 proc.)! To najgorsze wyniki w historii klubu z Florydy, który dostał ostre lanie od Orlando Magic 56:87. - To po prostu nie był najlepszy wieczór w naszym wykonaniu - zaskakująco łagodnie ocenił spotkanie Dwight Howard, środkowy Magic.

Orlando grało katastrofalnie, a w całej drugiej połowie zdobyło łącznie... 20 punktów. Niektórzy zawodnicy będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o tej kompromitacji, m.in. Ryan Anderson (08/ z gry). Ciekawe jakim wynikiem zakończyłby się mecz gdyby w szeregach Celtów mogli wystąpić kontuzjowani: Ray Allen, Rajon Rondo i Mickael Pietrus...

Po 19 oczek dla zwycięzców uzbierali Paul Pierce i Brandon Bass.

Niesamowity powrót do meczu zanotowali Memphis Grizzlies. Jeszcze na 3,5 minuty przed końcem trzeciej kwarty przegrywali z Golden State Warriors 43:63, lecz fantastyczny finisz pozwolił im odnieść siódmą kolejną wygraną! Czwarta kwarta padła łupem Niedźwiadków aż 39:22!

23 punkty wywalczył Rudy Gay, który w końcówce trafił najważniejszy rzut spotkania. 20 oczek i dziewięć asyst uzbierał Mike Conley. Dzięki tej wygranej Memphis wskoczyli na szczyt swojej dywizji i są 4. siłą Zachodu, mimo że cały czas muszą radzić sobie bez kontuzjowanego lidera Zacha Randolpha.

Po czterech meczach przerwy do składu Bulls wrócił Derrick Rose, którego 22 punkty i osiem asyst pomogło pokonać New Jersey Nets. Tyle samo oczek zapisał na swoim koncie Richard Hamilton, świętujący tego dnia osiągnięcie 15 tysięcy punktów w karierze.

- Kiedy Byki grają z taką energią i mają w swoich szeregach ponownie Derricka Rose'a, mogą zdobywać 110 i więcej punktów przeciwko wielu drużynom - przyznał Avery Johnson, szkoleniowiec Nets.

Bulls z bilansem 16-3 (8-0 w United Center) są najlepszym zespołem w bieżących rozgrywkach.

Wyniki:

Philadelphia 76ers - Washington Wizards 103:83

(J. Holiday 17, E. Brand 17, J. Meeks 15 - J. Crawford 17, J. Wall 13, A. Blatche 13)

Boston Celtics - Orlando Magic 87:56
(P. Pierce 19, B. Bass 19, K. Garnett 14 (10 zb) - D. Howard 18 (14 zb), H. Turkoglu 7, G. Davis 6)

Oklahoma City Thunder - Detroit Pistons 99:79
(R. Westbrook 24, J. Harden 24, K. Durant 20 - B. Knight 13, R. Stuckey 12, G. Monroe 12)

Minnesota Timberwolves - Houston Rockets 92:107
(K. Love 39 (12 zb), L. Ridnour 17, D. Williams 11 - K. Martin 31, K. Lowry 16 (10 zb, 10 as), L. Scola 15)

New Orleans Hornets - San Antonio Spurs 102:104
(J. Jack 26, C. Landry 18, T. Ariza 18 - T. Duncan 28, T. Parker 20 (17 as), R. Jefferson 14)

Chicago Bulls - New Jersey Nets 110:95
(R. Hamilton 22 (10 as), D. Rose 22, J. Noah 16 (10 zb) - J. Farmar 22, D. Williams 16 (10 as), A. Morrow 15)

Milwaukee Bucks - Atlanta Hawks 92:97
(B. Jennings 21 (11 as), M. Dunleavy 17, D. Gooden 13 - J. Johnson 28, J. Smith 19 (13 zb), J. Teague 15)

Dallas Mavericks - Phoenix Suns 93:87
(S. Marion 29, I. Mahinmi 17, J. Terry 12 - M. Gortat 19 (17 zb), G. Hill 19, S. Brown 14)

Portland Trail Blazers - Sacramento Kings 101:89
(J. Crawford 26, G. Wallace 20, W. Matthews 14 - D. Cousins 18 (13 zb), J. Fredette 13, D. Greene 12)

Golden State Warriors - Memphis Grizzlies 90:91
(M. Ellis 20, S. Curry 18, D. Lee 13 (12 zb) - R. Gay 23, M. Conley 20, M. Gasol 15 (11 zb))

Komentarze (12)
avatar
LNMan
27.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za duzo glupich strat Phoenix, no i Marion trafial wszystko tym jego damskim rzutem. Marcin bardzo dobrze chociaz zdobywal latwe punkty (glownie dzieki Nashowi). Jego gra w obronie pozostawia w Czytaj całość
avatar
celt
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Boston nareszcie pokazał to z czego słynął w ostatnich sezonach. 56 punktów Orlando , coś pięknego jak się na to patrzy. A trzeba wziąść pod uwagę że Stan ustawia zespół ofensywnie i obwód wali Czytaj całość
avatar
SnajperF1
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Marcin, po raz kolejny pokazuje polskim niedowiarkom że zasługuje na Mecz Gwiazd. Kolejny świetny mecz, musze się w końcu zmobilizować i zarwać nockę, aby zobaczyć naszego rodaka. Wie kto Czytaj całość
avatar
Arcadius
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no no Marcin Gortat naprawdę I klasa. brawo. szkoda tylko, że jego drużyna jako zespół gra słabo... 
zena111
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
witam oglądałem mecz Suns, Alvin powinien chyba zatrudnić kogoś od taktyki 1 rzut za 3 w ostarnich trzech minutach tak jakby się umówili że nie wygrają meczu, dodam że wyklarowała się pierwsz p Czytaj całość