Patrząc z perspektywy polskich drużyn, jedynie mecz CCC Polkowice tak naprawdę ma znaczenie. Według nowych reguł pojedynek Wisły Can Pack Kraków oraz Lotosu Gdynia nie ma już żadnego znaczenia dla rozstawienia drużyn po rundzie zasadniczej. Pomarańczowe z kolei walczą o to, żeby na drodze do Final Eight uniknąć największych europejskich firm.
Podopieczne Arkadiusza Rusina muszą nie tylko wygrać z rosyjską Nadieżdą Orenburg, ale uczynić to jak największą różnicą punktową. Przy wysokiej wygranej oraz korzystnemu układowi pozostałych wyników, wicemistrzynie Polski w klasyfikacji mogą przeskoczyć nawet na ósmą pozycję. Tutaj jednak rodzi się problem w postaci UMMC Jekaterynburga. Mistrz Rosji rundy zasadniczej nie może zaliczyć do udanych i w zestawieniu zajmuje aktualnie siódmą lokatę, co powoduje rywalizację z... ósmą drużyną.
O pożegnanie z honorem zagrają natomiast zawodniczki Lotosu Gdynia, które przed własną publicznością zmierzą się z ZVVZ USK Praga. O wygraną ekipy z Trójmiasta może być o tyle łatwiej, że dla czeskiego teamu mecz ten nie ma już żadnego znaczenia, a do Gdyni mistrzynie swojego kraju zawitały m.in. bez Delishy Milton-Jones - najlepszej i najskuteczniejszej zawodniczki zespołu. - Ciężko powiedzieć, z jakim nastawieniem rywale przyjadą do Gdyni. Praga pewna jest awansu do drugiej rundy, my rozegramy ostatnie spotkanie i zrobimy wszystko, aby godnie zakończyć udział w tegorocznym pucharze - przekonuje Javier Fort Puente szkoleniowiec Lotosu.
W identycznej sytuacji do ZVVZ USK, znajduje się Wisła Can Pack Kraków, bowiem jej rywal - Gospic Croatia Osiguranje - również nie zdołał przebić się do kolejnego etapu, dlatego wynik Białej Gwiazdy w tym meczu nie ma żadnego znaczenia dla jej położenia w zestawieniu. Jedynym mobilizującym aspektem w walce o wygraną jest z pewnością fakt, że mistrzynie Polski dwa ostatnie mecze w Eurolidze przegrały, dlatego tę serię będą chciały zakończyć.
Krakowianki swojej pozycji już raczej nie zmienią. Mogłaby to spowodować jedynie wielka wpadka ROS Casares Walencji w starciu z Galatasaray Stambuł. Oczywiście turecki zespół ma wielkie możliwości, ale to hiszpański team będzie faworytem tego meczu i nikt nie dopuszcza myśli, że Galata mogłaby wygrać w Hiszpanii różnicą ponad 30 punktów.
Doskonałe widowisko na zakończenie rundy zasadniczej szykuje się w Stambule, gdzie zawitają mistrzynie Euroligi, a rywalem będzie niepokonany dotychczas zespół Fenerbahce. Team znad Bosforu walczy w tej konfrontacji o pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej, dlatego jest o co grać. Trener Fenerbahce przekonuje, że środowy mecz będzie bardzo podobny do tego z pierwszej rundy, który odbył się w Salamance. - Drużyny nie zmieniły swojego stylu gry. Również w składach jest pełna stabilizacja, dlatego mecz ten będzie bardzo podobny do tego, który odbył się w Stambule - przekonuje George Dikeoulakos, szkoleniowiec teamu z Turcji.
Polscy fani w środę będą jednak bacznie przyglądać się konfrontacji w Polkowicach, bo to ona zadecyduje o tym, z kim o Final Eight zagrają same zainteresowane, czyli CCC oraz krakowska Wisła Can Pack. Gdyby rozgrywki rundy zasadniczej kończyły się po 13. kolejkach, Pomarańczowe zagrałyby z Rivas Ecopolis Madryt, natomiast Wisła Can Pack z CJM Bourges Basket. Jak dużo zmieni się po meczach 14. serii gier?
Harmonogram gier w 14. kolejce Euroligi koszykarek:
Grupa A
Lotos Gdynia - ZVVZ USK Praga / środa, godz. 17:45
Uni Seat Gyor - UMMC Jekaterynburg / środa, godz. 18:00
ROS Casares Walencja - Galatasaray Stambuł / środa, godz. 18:45
CJM Bourges Basket - VICI Aistes Kowno / środa, godz. 20:00
Grupa B
CCC Polkowice - Nadieżda Orenburg / środa, godz. 17:45
Fenerbahce Stambuł - Perfumerias Avenida Salamanka / środa, godz. 19:00
Beretta Famila Schio - Tarbes Gespe Bigorre / środa, godz. 20:30
Grupa C
Frisco Sika Brno - Good Angels Koszyce / środa, godz. 18:00
Wisła Can Pack Kraków - Gospic Croatia Osiguranje / środa, godz. 18:30
Basket Lattes Montpellier - Spartak Moskwa Region Vidnoje / środa, godz. 20:00
Cras Basket Taranto - Rivas Ecopolis Madryt / środa, godz. 20:30
