ME koszykarzy do lat 20 - zakończyła się pierwsza faza turnieju

Zakończyła się pierwsza runda rozgrywek o Mistrzostwo Europy do lat 20. W decydujących spotkaniach triumfowali między innymi Ukraińcy, Rosjanie, Izraelczycy czy Włosi. Z kolei reprezentacje Litwy, Włoch, Czarnogóry i Francji rozpoczną walkę w drugiej rundzie z czystym kontem. Czy spośród tego kwartetu wyłoni się przyszły Mistrz Europy?

Jacek Konsek
Jacek Konsek

W grupie A niezwykle ważne zwycięstwo odnieśli Ukraińcy, którzy pokonali Chorwatów. Nasi sąsiedzi ze wschodu musieli pokonać koszykarzy z Bałkanów, aby marzyć o grze w dalszej części ryskiego turnieju. Od samego początku gracze w żółto-niebieskich strojach dyktowali warunki na parkiecie, osiągając w drugiej połowie nawet 21-punktową przewagę. "Hrvatska" próbowała jeszcze odrobić straty i zbliżyła się nawet na różnicę 2 "oczek", jednak ostatecznie ważne zwycięstwo padło łupem Ukraińców. Najlepszym zawodnikiem na parkiecie okazał się Oleksandr Kolczenko, zdobywca 29 punktów, 5 zbiórek i 4 asyst.

Spotkania ostatniej szansy nie wykorzystali z kolei Grecy, którzy przegrali z niepokonaną w tej grupie Litwą. Koszykarze z południa Europy bardzo dobrze rozpoczęli mecz, prowadząc po pierwszej kwarcie 23:18. Później jednak kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie przejęli Litwini, w barwach których po raz trzeci z rzędu najlepszym strzelcem okazał się Martynas Gecevicius. Co ciekawe w całym meczu Litiwni popełnili aż 21 strat, przy 13 Greków.

W grupie B po sobotniej wpadce obudzili się Włosi, którzy minimalnie pokonali Turcję i zapewnili sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek. Początek spotkania należał do podopiecznych Orhuna Ene, którzy po pierwszej kwarcie prowadzili 20:15. Na nieco ponad 3 minuty przed końcową syreną koszykarze znad Bosforu prowadzili jeszcze 61:57, jednak to Italia koncertowo rozegrała końcówkę. Wśród zwycięzców brylował Pietro Aradori, zdobywca 22 punktów i 13 zbiórek. Mimo tej porażki Turcja także zagra w kolejnej fazie Mistrzostw Europy.

Jeszcze więcej emocji towarzyszyło starciu Izraela z Gruzją, bowiem przegrany z tej serii żegnał się z walką o najwyższe cele. Pierwsza kwarta należała do Izraela, który objął 8-punktowe prowadzenie a koncertowo grał Gal Mekel - 21 punktów, 10 zbiórek i 8 asyst. W miarę upływu czasu kontrolę przejęli Gruzini dyrygowani przez Giorgia Shermadiniego, zdobywcy 21 punktów 13 zbiórek i 8 bloków! Obaj gracze decydowali o wydarzeniach w końcówce, choć więcej sprytu i szczęścia dopisało tym razem Mekelowi i spółce.

W grupie C większego problemu ze zwycięstwem nie miała reprezentacja Hiszpanii, która pewnie pokonała outsidera tabeli - Bułgarię. Kluczowa dla losów gry okazała się trzecia kwarta, wygrana przez Hiszpanów w stosunku 36:18. Aż 5 koszykarzy z półwyspu Iberyjskiego zapisało na swoim koncie co najmniej 13 punktów a najjaśniejszą postacią okazał Joaquin Colom, zdobywca 20 punktów, 8 asyst i 4 przechwytów.

Z kompletem zwycięstw swój udział w pierwszej rundzie Mistrzostw Europy zakończyła reprezentacja Czarnogóry. Tym razem koszykarze z Bałkanów nie dali szans gospodarzom turnieju Łotyszom a kluczowa dla losów meczu okazała się druga kwarta wygrana przez nich 30:14. Czarnogórcom w wygranej nie przeszkodził nawet fakt, że słabszy dzień miał lider zespołu Vladimir Dasic, który na swoim koncie zgromadził tylko 8 punktów. W ofensywie wyręczył go natomiast Sead Sehovic, zdobywca 20 "oczek".

W grupie D o ostanie miejsce premiowane awansem do kolejnej fazy turnieju walczyła Rosja i Słowenia. Obie drużyny przed tym spotkaniem nie miały na swoim koncie ani jednego punktu. Pierwsza połowa oscylowała wokół wyniku remisowego, co zmieniło się dopiero po przerwie. Dobra gra w ofensywie Rosjan oraz coraz niezliczona ilość fauli Słoweńców nie mogła skończyć sie inaczej jak zwycięstwem tych pierwszych. 20 punktów dla Rosjan uzbierał Ilya Syrowatko.

Tymczasem pierwszą porażkę w turnieju ponieśli obrońcy tytułu sprzed roku - Serbowie. Podopieczni Slobodana Klipy nie sprostali reprezentacji Francji, która tym samym urasta do miana jednego z głównych faworytów turnieju. Spotkanie okazało się niezwykle przewrotne, bowiem 11-punktowe prowadzenie "Trójkolorowych" po pierwszej kwarcie zostało błyskawicznie zredukowane przez Serbów w następnej odsłonie. Kluczowa okazała się trzecia kwarta, ponownie wygrana przez Francuzów, tym razem w stosunku 30:15. 21 punktów dla zwycięzców uzbierał rzucający obrońca Abdoulaye Mbaye.


Grupa A

Chorwacja - Ukraina 91:101 (F. Bubalo 20 - O. Kolczenko 29)
Litwa - Grecja 90:77 (M. Gecevicius 21 - A. Sigkounas 17)

Grupa B

Turcja - Włochy 63:66 (A. Ozdemir 21 - P. Aradori 22)
Izrael - Gruzja 84:80 (G. Mekel 21 - L. Shengelia 23)

Grupa C

Hiszpania - Bułgaria 97:84 (J. Colom 20 - I. Lilov 31)
Łotwa - Czarnogóra 64:77 (D. Bertans 15 - S. Sehovic 20)

Grupa D

Rosja - Słowenia 77:69 (I. Syrowatko 20 - B. Tomic 17)
Francja - Serbia 83:69 (A. Mbaye 21 - D. Katnic 11, M. Macvan 11)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×