Dawać i prosić czy dać szansę młodym - dla kogo koszykarska kadra?

Już od dłuższego czasu wielu ekspertów zastanawia się jak budować kadrę. Przykład z ostatniego EuroBasketu dobitnie pokazał, że wielu zawodników nie traktuje tematu gry w kadrze poważnie. Czy w takim przypadku nie lepiej dać szansę młodym, którzy będą zbierać doświadczenie, które z pewnością zaprocentuje.

W tym artykule dowiesz się o:

Koszykarska kadra przez wiele lat była w II lidze europejskiej nie mogąc przebić się na salony. Od 2007 roku regularnie już występujemy na mistrzostwach Europy, które nawet w 2009 roku były organizowane w Polsce. Po wielu perypetiach z obsadzeniem stanowiska trenera wydaje się, że Ales Pipan może zbudować drużynę z charakterem, tylko musi odpowiednio dobrać grupę zawodników, którzy dla kadry zostawią zdrowie na parkiecie, a samą grę w koszulce z orzełkiem na piersi będą traktować jako honor i zaszczyt a nie wakacyjny przymus. Z niewolnika nie ma pracownika - jak mówi stare powiedzenie, sprawdza się w przypadku niektórych zawodników znakomicie. W zeszłym roku z gwiazd NBA, które nie pojawiły się na Litwie podczas EuroBasketu zabrakło chyba tylko Marcina Gortata...

Wielu koszykarzy nie podchodzi zbyt poważnie do gry w kadrze, co jest nie do pomyślenia w innych europejskich krajach. Przykład Hiszpanów świadczy o tym dobitnie. Kiedy Gortat starał się wyjaśniać kwestie związane z ubezpieczeniem, które w efekcie nic nie dały Pau i Marc Gasol czy Serge Ibaka przygotowywali się do turnieju, a przecież też na co dzień występują w NBA i na pewno rangą gwiazdorską przewyższają naszego jedynaka w lidze zza oceanem. Czym jest spowodowana "alergia" na kadrę? Ciężko jednoznacznie wyjaśnić. W przypadku Gortata można domniemać, że polska koszykówka w niczym mu nie pomogła, a wszystkiego nauczył się grając, a właściwie ucząc się od podstaw gry w niemieckiej Bundeslidze. Wróćmy jednak do 2009 roku kiedy to Gortat nie był jeszcze znaczącą postacią w NBA. Wtedy to był pierwszym, który deklarował chęć gry na polskim EuroBaskecie. Można tutaj doszukiwać się chęci promocji czy budowania statusu renomowanego gracza. Teraz kiedy odgrywa większą rolę w Phoenix Suns zaczynają się schody. Dla wszystkich lepszym rozwiązaniem byłoby gdyby zawodnik postawił sprawę jasno, a trener wiedziałby czy może na niego liczyć. Michał Ignerski w ostatniej rozmowie sam przyznał, że dla niego od kadry w wakacyjnym okresie ważniejsza jest rodzina i prywatne interesy, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął. Dwóch zawodników mogących z miejsca być liderami co roku cierpi na ta sama przypadłość: grać w kadrze czy odpoczywać...

Młodość idzie

W Polsce na szczęście pojawia się coraz więcej uzdolnionej młodzieży, który nawet w 2010 roku zdobyła wicemistrzostwo Świata do lat 17. W tej grupie byli między innymi: Mateusz Ponitka czy Przemysław Karnowski. To właśni zaczynają stanowić o sile polskiej ligi, a ich obecność w meczu gwiazd TBL świadczy o tym, że ludzie doceniają to co robią i wierzą w nich. Być może to znak, że czas zmienić wartę pokoleniową w polskiej koszykówce i warto stawiać już na młodzież co będzie zabiegiem ryzykownym, ale w przeciągu kilku lat wróży duży sukces. Dodając do tego Olka Czyża, który otwarcie mówi o chęci gry w kadrze możemy otrzymać mieszankę wybuchową, którą z pewnością dowodzić będzie Łukasz Koszarek. To może być melodia przyszłości, ale należy pamiętać, że tych zawodników prosić nie trzeba i na pewno będą walczyć na sto procent mając świadomość jak wielkim zaszczytem jest reprezentowanie kraju.

Ból głowy Pipana

Powierzając kadrę Pipanowi, który udowodnił, że z tego co ma na dany moment (przykład EuroBasketu 2011) potrafi wykrzesać odpowiednio dużo możemy przypuszczać, że w tegorocznych eliminacjach można pozwolić sobie na eksperymenty. Albania czy Finlandia do tuzów koszykarskich nie należą więc obojętnie w jakim byśmy nie zagrali w składzie należy wymagać od naszych zawodników zwycięstw. Ostateczne decyzje personalne i tak leżą w gestii Pipana i jego sztabu, ale nie należy prosić nikogo na siłę jeśli zawodnik sam nie wykazuje zainteresowania.

Komentarze (2)
Fan Radexu
21.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ze starych gwiazd to za bardzo nie ma na kogo liczyć. Jedynie Szewczyk regularnie przyjeżdżał. Lampe też bym nie skreślał. Ostatnio nie grał bo ma kontuzje. Dla Gortata to rok prawdy bo już nie Czytaj całość
avatar
derek
21.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kadre budowac zaczynając od Ponitki! Olek Czyż mnie jakoś nie przekonuje. mam nadzieję,że nowy trener wniesie nowe nadzieje dla reprezentacji