Michał Hernes: Tak jak w koszykówce...

Kilka tygodni temu wybrałem się na panel dyskusyjny poświęcony polskiej piłce nożnej. Jego głównym gościem był legendarny bramkarz Jan Tomaszewski, który w pewnym momencie postanowił zrobić koszykarskie porównanie. Trochę mu nie wyszło.

W tym artykule dowiesz się o:

Zanim jednak dokończę anegdotę, która niekoniecznie kompromituje Jana Tomaszewskiego, postawię mało oryginalną tezę: "źle się dzieje z polskim koszem".

Gdzieś rok temu na mającej towarzyski charakter imprezie rozmawiałem między innymi z szefem sportu jednej z komercyjnych telewizji. Szef ten zastanawiał się, jakim cudem tak dynamiczny sport, jak koszykówka przeżywa tak wielki kryzys. Wtórował mu trener i komentator telewizyjny zajmujący się inną dyscypliną, będącą u nas aktualnie na topie.

Wracając do sedna sprawy - mówiąc o kryzysie, nie mówili tylko o koszykówce w Polsce. Ktoś z tamtego grona zauważył, że na wielu koszykarskich imprezach trudno zapełnić halę kibicami, no chyba, że swój mecz grają akurat gospodarze. Chciałbym się z tym nie zgodzić, ale ostatnio oglądałem kilka meczów turnieju eliminacyjnego do Igrzysk Olimpijskich, który był rozgrywany w Atenach. I faktycznie przy okazji spotkań bez udziału Greków przykro się na to patrzyło. I to nawet, gdy grali Niemcy mający w składzie gwiazdorów ligi NBA - Dirka Nowitzkiego i Chrisa Kamana.

Absolutnie nie uważam tego za regułę, aczkolwiek mocno się zdziwiłem i zawiodłem, kiedy zobaczyłem, jak mało kibiców pojawiło się na wrocławskim rynku na manifestacji w obronie Śląska. We Wrocławiu, będącym podobno stolicą polskiego basketu.

Z tejże "stolicy" pochodzi Marcel Gromadowski, który w ubiegłym sezonie bronił barw włoskiej drużyny Copra Berni Piacenza. Jego ojciec grał w koszykówkę w Gwardii i oczywiście swego czasu chciał, żeby syn poszedł podobną drogą. Ten wybrał jednak siatkówkę i obecnie żaden z nich nie żałuje tej decyzji. Ostatnio gadałem z kolei z trenerem młodzieży i pracownikiem Dolnośląskiego Związku Koszykówki. Sytuacja podobna - nie zmuszał syna do tego, by młody za wszelką cenę został przy baskecie. Przykre to, ale prawdziwe.

Oczywiście zdarzają się przypadki w drugą stronę. Najciekawszym jest niewątpliwie Marcin Gortat, ale to przypadek jeden na około 38 115 000 mieszkańców naszego kraju. Dodatkowo najwięcej nauczył się zagranicą, podobnie jak zresztą Maciej Lampe. Na w miarę klasowego gracza wyrósł też Filip Dylewicz, choć można by się zastanowić, czy nie prezentowałby się lepiej, gdyby zamiast grzać ławę w Prokomie występował regularnie w przyzwoitym europejskim zespole. Mówię o wszystkich tych latach, zanim wreszcie zaczęto kreować go na pierwszoplanowego zawodnika.

Swoją drogą nagle okazało się, że sezon regularnych występów w Polonii Warszawa wystarczył Krzysztofowi Szubardze na to, by stać się poważnym kandydatem do miana pierwszego rozgrywającego koszykarskiej kadry. Pytanie tylko, czy to dobrze świadczy o nim i innych rodzimych zawodnikach występujących na tej pozycji.

Pora jednak wrócić do Jana Tomaszewskiego - stwierdził on mianowicie, że w piłce nożnej - wzorem koszykówki - powinno być dwóch sędziów. Z widowni dobiegały co prawda nieśmiałe uwagi, że jest ich trzech, ale chyba nie za bardzo to do niego dotarło. W każdym razie nie padł ofiarą dziennikarskiej prowokacji - nikt go nie podpuścił, ani nie przeinaczył jego wypowiedzi. Cóż, Tomaszewski tak już ma, że czasem coś powie, uprzednio tego nie przemyślawszy.

Z drugiej strony to nie jego wina, bo prawdopodobnie ostatni mecz koszykówki, jaki oglądał w telewizji, to było ostatnie spotkanie finałów Mistrzostw Polski z udziałem Śląska Wrocław. Kto więc za to odpowiada? Ci, którzy doprowadzili do takiej sytuacji. Z drugiej strony może należy się cieszyć, że legendarny polski bramkarz w ogóle o koszu napomknął. Idealnie pasowałoby to do zasady: "nie ważne, jak mówią. Ważne, że mówią". Zasada ta odnosi się przede wszystkim do polityków w perspektywie świata mediów. No ale skoro nawet w polityce nie jest to oczywiste (patrz: PiS bojkotujący TVN i TVN24), to nie należy się dziwić, że nie zawsze obowiązuje w sporcie (patrz: Waldemar Siemiński i jego spór z "Gazetą Wyborczą").

Aż nie mogę się doczekać, kiedy dowiem się czegoś nowego o koszykówce. Postanowiłem pobawić się we własne typy:

- Opinia z ulicy: "Po co Europejczycy się kompromitują grając w tę dyscyplinę? Przecież powszechnie wiadomo, że biali nie potrafią skakać."

- Zdaniem przypadkowego kibica, powiedzmy pana Zenka, strzałkę wprowadzono, żeby wyrównać szanse, bo Polacy i obywatele innych europejskich krajów nie mieli szans z Amerykanami przy wyskoku w walce o piłkę.

- Dziecko pyta się mamy: "Mamo, co się stało z tą zjeżdżalnią znajdującą się niedaleko piaskownicy?"

- Pan Zenek zastanawia się w czasie oglądania meczu PLK, na który włączył przypadkiem: "Czemu zmuszają tych biednych polskich osiemnastolatków do tak długiej gry? Czemu trenerzy ich nie zmieniają? Przecież biedaki się kompromitują! Ten niedobry trener z zagranicy robi im krzywdę! Tamten chłopak ma łzy w oczach, błaga o zmianę!"

- Stasio wie, dlaczego w Europie kwarta trwa dziesięć, a nie - jak w NBA - dwanaście minut. "Oglądanie czterdziestu trudno wytrzymać, a co dopiero czterdziestu ośmiu".

- Traumatyczne wspomnienia Jasia z czasów szkolnych: "Odnoszę wrażenie, że w czasie zajęć z wychowania fizycznego graliśmy w kosza za karę. W zimie mieliśmy łączony WF z dziewczynami i w czasie gry w koszykówkę zawsze strasznie nas drapały długimi paznokciami. Dlatego wolę siatkówkę".

I tak dalej...

Niestety, tak naprawdę nie jest to zabawne.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.