- Brakuje mi słów, by opisać to, jak graliśmy w tym spotkaniu. Naprawdę nie wiem, co się stało. To kolejny mecz w tym sezonie, w którym gramy bardzo źle, by nie powiedzieć katastrofalnie. Naprawdę nie jestem w stanie powiedzieć nic mądrego po takim pojedynku. Mogę jedynie przeprosić za naszą grę - mówił po ostatnim spotkaniu podłamany trener Farmaceutów, Wojciech Kamiński.
Trudno się jednak takim słowom dziwić, bowiem to, co zaprezentowała Polpharma w tym starciu, wołało o pomstę do nieba. W szeregach Kociewskich Diabłów nie funkcjonował prawidłowo właściwie żaden element koszykarskiego rzemiosła. Zespół nie miał pomysłu na grę, koszykarze fatalnie pudłowali zerwane rzuty z dystansu i ponadto ani przez moment nie byli w stanie zaprezentować takiego basketu, który mógłby cieszyć oko kibica. W rezultacie zostali skompromitowani przez outsidera ligi, ŁKS Łódź.
Nasuwa się zatem pytanie - czy sytuacja starogardzkiego teamu może być gorsza? Wydaje się, że nie, bowiem Farmaceuci muszą poczynić wszelkie starania, by zrekompensować kibicom ostatnie niepowodzenia i jednocześnie odzyskać ich zaufanie, co na pewno nie będzie łatwe. By tak się jednak stało, Polpharma musi udowodnić, że wbrew pozorom ma swoją indywidualną koncepcję i filozofię gry. Ostatnio bowiem, w myśl słów trenera Kamińskiego, koszykarze drużyny ze stolicy Kociewia prezentują się "zagubione dzieci w piaskownicy, którzy pierwszy raz dostali do ręki piłkę".
Najbliższy rywal Farmaceutów, Siarka Jezioro to na pewno kolejny z grona zespołów, które leżą w zasięgu starogardzkiej ekipy. Podopieczni Dariusza Szczubiała znajdują się jednak w nieco lepszym położeniu, bowiem nadal mają oni realne szanse na walkę w play offach i do stolicy Kociewia bez wątpienia zawitają z zamiarem wywiezienia kompletu punktów. Ułatwić im to może fakt, że rywal znajduje się w głębokim kryzysie.
Siarka w ostatniej kolejce jednak również nie zachwyciła. Po kompletnie nieudanej pierwszej połowie spotkania, finalnie poległa we własnej hali z ekipą Kotwicy. Tarnobrzeżanie będą chcieli zatem powetować sobie tę porażkę, zwłaszcza że na ich drodze stanie drużyna, którą w tym sezonie pokonali już dwukrotnie.
Jedno jest pewne, oba zespoły poczynią wszelkie starania, by wyjść z tego pojedynku zwycięsko. Polpharma powinna, a nawet musi "odzyskać twarz" po ostatnich blamażach. Siarka natomiast, jeżeli ma zamiar utrzymać kontakt w gronie zespołów rywalizujących o play offy, również nie może pozwolić sobie na porażkę z takim rywalem. Zapowiada się zatem pasjonująca rywalizacja.
Początek meczu 10 marca o godz. 18.00 w hali "OSiR" w Starogardzie Gdańskim.
Odzyskać twarz - zapowiedź meczu Polpharma - Siarka Jezioro
Upokorzona ostatnią porażką z łódzkim ŁKS-em drużyna Polpharmy Starogard Gdański nie będzie musiała długo czekać, by zrehabilitować się swoim kibicom za tę feralną wpadkę. Już w najbliższą sobotę podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego zmierzą się z ekipą Siarki Jezioro Tarnobrzeg.