Najwięcej emocji ponownie w Gdyni - przed 25. kolejką Ford Germaz Ekstraklasy

W środę rozegranych zostanie tylko sześć spotkań, bowiem jedno odbyło się przed 10 dniami, kiedy to w Lesznie tamtejsza MKS Tęcza zdołała niespodziewanie ograć faworyzowany Matizol Lider Pruszków. Porażka ta mocno pokrzyżowała plany podwarszawskiej drużynie, która miała wielkie nadzieje na włączenie się do walki o piąte miejsce po rundzie zasadniczej. Ta porażka definitywnie jednak te szanse przekreśliła.

Z potknięcia pruszkowianek w tamtym meczu najbardziej cieszyli się w Rybniku, bowiem jeżeli KK ROW pokona w środę MUKS Poznań to zapewni sobie właśnie piątą lokatę. - Jesteśmy faworytem, ale należy pamiętać, że żeby wygrać w tej lidze mecz, należy rozegrać bardzo dobre zawody. Mieliśmy już dużo przykładów, dlatego musimy być odpowiednio skoncentrowani - ocenia Kazimierz Mikołajec, szkoleniowiec KK ROW.

Najwięcej emocji z pewnością w środowy wieczór będzie w rywalizacji w Gdyni, gdzie Lotos podejmie toruńską Energę. Lotos ma jeszcze teoretyczne szanse na drugie miejsce. Podopieczne Javiera Fort Puente mają za sobą heroiczny bój z CCC Polkowice, a zarazem pewną trzecią lokatę, zatem ciężko stwierdzić w jaki sposób podejdą do pojedynku z Katarzynkami. Będzie to jednak ostatnie starcie w rundzie zasadniczej przed własną publicznością, więc wygrana jest jak najbardziej wskazana.

Katarzynki mają natomiast pewne czwarte miejsce i teoretycznie też nie musi zależeć im na zwycięstwie. Prestiż jednak oraz podbudowane morale przed fazą play off to aspekty nie do zdobycia w żaden inny sposób, jak tylko w postaci zwycięstwa nad groźnym rywalem. W ostatnich sezonach rywalizacja na linii gdyńsko-toruńskiej zawsze wzbudzała wielkie emocje, zatem i tym razem nie powinno być inaczej.

Na szczycie ligowej tabeli na zmiany po tej serii gier się nie zapowiada, bowiem liderujące drużyny z Krakowa i Polkowic nie grają z ligowymi potentatami. Wisła Can Pack Kraków swoją pierwszą lokatę pojedzie przypieczętować do Łodzi na mecz z Widzewem i zupełnie nic nie wskazuje na to, że team spod Wawelu mógłby mieć jakiekolwiek problemy z odniesieniem zwycięstwa.

Podobnie sprawa ma się jeśli chodzi o drużynę z Polkowic, która przed własną publicznością zagra z outsiderem rozgrywek, czyli INEĄ AZS Poznań. Tak wygrana Białej Gwiazdy, jak i triumf Pomarańczowych oznaczają tyle, że mistrzynie i wicemistrzynie Polski zajmą po rundzie zasadniczej pierwszą i drugą pozycję w ligowej tabeli.

Ważny mecz dla dolnych rejonów zestawienia odbędzie się natomiast w Brzegu, gdzie chcąca odbudować się Odra podejmie wyraźnie pikujący zespół bydgoskiego Artego. Ekipa z miasta nad Brdą zawita na Dolny Śląsk po licznych korektach w skaldzie oraz sromotnej porażce w derbach z toruńskimi Katarzynkami. Pytanie zatem brzmi, czy bydgoszczanki zdołają się odbudować, żeby w Brzegu pokonać ambitnie walczące gospodynie?

W ostatnim środowym meczu KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski zagra ze zdziesiątkowanym ŁKS Siemens AGD Łódź. W meczu tym z pewnością nie wystąpi Olga Urbanowicz, która ma problemy z wysuniętym dyskiem w kręgosłupie, a w meczu z rybniczankami urazu nabawiła się Lauren Prochaska. Łodzianki najpierw zatem muszą uporać się z problemem skompletowania składu, a potem skupić na ambitnej walce z gorzowiankami.

Harmonogram 25. kolejki Ford Germaz Ekstraklasy:

CCC Polkowice - INEA AZS Poznań / środa, godz. 17:45
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - ŁKS Siemens AGD Łódź / środa, godz. 18:00
Lotos Gdynia - Energa Toruń / środa, godz. 18:00
Widzew Łódź - Wisła Can Pack Krakow / środa, godz. 18:00
Odra Brzeg - Artego Bydgoszcz / środa, godz. 18:00
KK ROW Rybnik - MUKS Poznań / środa, godz. 18:00
MKS Tęcza Leszno - Matizol Lider Pruszków, mecz rozegrany awansem 4 marca
Aktualna tabela Ford Germaz Ekstraklasy

: