Dobra robota AZS-u - komentarze po meczu KSSSE AZS PWSZ Gorzów - CCC Polkowice

Koszykarki CCC Polkowice zapewniły sobie w sobotę awans do półfinału. Pomarańczowe po dogrywce ograły gorzowskie Akademiczki, które dzielnie broniły własnej hali. Trener gości podkreślał, że to chwała i uznanie należy się koszykarkom AZS-u.

Dariusz Maciejewski (trener KSSSE AZS PWSZ Gorzów): Trzeba pogratulować zespołowi z Polkowic zwycięstwa. Czasami jest trudno o te zwycięstwa, ale efekt końcowy jest najważniejszy. W defensywie dziewczyny zagrały wszystko, co sobie założyliśmy. To wszystko cieszy. Próbowaliśmy też nowych gier. Zamieszania one trochę wprowadziły i parę punktów z tego zdobyliśmy. Zabrakło nam fizyczności, bo decydujące fragmenty odbywały się na dobitkach. Wszystko przeważało po stronie Polkowic. Myślę, że CCC ma wielkie szanse, żeby zdetronizować Wisłę. Teraz mamy ponad dwa tygodnie przerwy, musimy to dobrze przepracować.

Arkadiusz Rusin (trener CCC Polkowice): My się cieszymy ze zwycięstwa i przejścia pierwszej rundy play-off. W tym meczu więcej chwały i uznania należy się zespołowi trenera Maciejewskiego. Naprawdę dobra robota AZS-u w defensywie. My nie wykorzystaliśmy naszego potencjału w ofensywie. Później mecz się toczył kosz za kosz. Skobel i Weaver skakały nam po głowach. Szczęśliwie doprowadziliśmy do dogrywki i wygraliśmy ją i na tym bym zakończył.

Claudia Trębicka (KSSSE AZS PWSZ Gorzów): Uważam, że zagrałyśmy bardzo dobre zawody. Niewiele zabrakło do wygranej. Gratuluję drużynie z Polkowic, gratuluję awansu do kolejnej fazy. Sezon się jeszcze nie skończył, my musimy się skupić na kolejnych meczach.

Joanna Walich (CCC Polkowice): Powinniśmy się cieszyć ze zwycięstwa, chociaż nie były to dobre zawody. Cieszymy się przede wszystkim, że awansowałyśmy do czwórki. Na tym nam najbardziej zależało. Przed nami dużo pracy w obronie, przede wszystkim na deskach.

Komentarze (0)