Kibice to bardzo ważny gracz naszego zespołu - wypowiedzi po spotkaniu Energa Czarni Słupsk - Zastal Zielona Góra

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Szkoleniowcy Energi Czarnych oraz Zastalu Zielona Góra Dainius Adomaitis oraz Tomasz Jankowski, a także zawodnicy Darnell Hinson i Kamil Chanas zjawili się na konferencji prasowej po spotkaniu ostatniej kolejki drugiej fazy sezonu zasadniczego. Po zaciętym spotkaniu bardziej szczęśliwi byli słupszczanie, którzy wygrali 83:81.

Dainius Adomaitis (trener Energi Czarnych): Na początku jak zwykle strasznie dziękuję naszym kibicom. To jest bardzo ważny gracz naszego zespołu. Kiedy przychodzi ciężki moment, ten ich gorący doping bardzo nam pomaga, myślę, że oni sami nie wiedzą nawet jak bardzo. Oczywiście dziękuję także swoim graczom, którzy wykonywali ciężką pracę przez cały mecz. Mówiliśmy przed meczem, że dysponujemy już pełna rotacją, dlatego musimy od początku do końca utrzymać agresywność w obronie. Udało nam się to. Martwią jednak punkty zdobyte po zbiórkach w ataku i na pewno będziemy musieli popracować nad tym elementem oraz znacząco go poprawić. Pozostałe rzeczy funkcjonowały naprawdę dobrze. Odnośnie pierwszej kwarty - to jest psychologia w sporcie. Psychologia sportu to bardzo ważna rzecz, gdyż każdy musi przygotować ją sam przed meczem. Dzisiejsza wygrana nad Zastalem na pewno doda nam pewności z siebie z tej psychologicznej strony. Mamy jeszcze trochę czasu do spotkań play-off, ale pojedziemy do Zielonej Góry i będziemy walczyć jak nigdy.

Tomasz Jankowski (trener Zastalu Zielona Góra): Przede wszystkim gratulacje dla Dainiusa, bo mogliśmy tylko domyślać się jak czuje się jego zespół po tych siedmiu porażkach z rzędu. Mówiłem przed meczem, że każda seria się kiedyś kończy, a Czarni pokazali dzisiaj, iż są zespołem nieobliczalnym, gotowym do walki o najwyższe cele. Zaczęliśmy spotkanie bardzo dobrze i to chyba nieco nas uśpiło. Analogiczną sytuację mieliśmy w Poznaniu. Wszystko nam wpadało, graliśmy swobodnie i na luzie. Kluczowa dla wyniku okazała się druga kwarta. Szybko w niej złapaliśmy pięć przewinień i zmuszeni byliśmy zmienić obroną na strefową, co nie wyszło nam na dobre. Nasza obrona była zbyt dziurawa, a Czarni wykonywali świetne penetracje i bez problemu odnajdowali czyste pozycje rzutowe. To spowodowało, że gospodarze wrócili do meczu, mimo że przegrywali już nawet dziewiętnastoma punktami. Druga połowa była bardzo wyrównana, a o wyniku zadecydowały tak naprawdę pojedyncze akcje i drobne szczegóły. Wydaje mi się, że mimo wszystko zaprezentowaliśmy się na ciężkim terenie w Słupsku z dobrej strony.

Darnell Hinson (zawodnik Energi Czarnych): Najważniejsze było wyjść agresywnie na dzisiejszy mecz, nie poddawać się i walczyć. Początek spotkania był bardzo ciężki, gdyż przez ostatnie dwa tygodnie nie trenowaliśmy wspólnie z całym zespołem. Nie wiedzieliśmy przez to, jaki poziom będziemy prezentować. Musieliśmy się tak jakby, rozpoznać od nowa, ale na nasze szczęście spotkanie zakończyło się tak, jak się zakończyło i jesteśmy bardzo zadowoleni z końcowego rezultatu.

Kamil Chanas (zawodnik Zastalu Zielona Góra): Chciałbym serdecznie pogratulować zespołowi ze Słupska. Tak jak trener powiedział, drugą kwartę przegraliśmy 29:10, a duża liczba fauli wybiła nas kompletnie z rytmu. Później niemal do samego końca toczyła się walka punkt za punkt. My w końcówce popełniliśmy nieco więcej błędów i ostatecznie przegraliśmy. Jednak spotkamy się teraz w play-offach i będziemy się chcieli bardzo zrewanżować za dzisiejszą porażkę.

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
asertywny
16.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to jest, któreś spotkanie z rzędu, kiedy start zastal ma atomowy, a pozniej do polowy daje sie dogonic. po raz kolejny tlumaczycie się słabą 2 i 3 kwartą "mielismy dobry początek i to nas uśpił Czytaj całość
paulina
15.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dainius Adomaitis, chyba najlepszy trener w TBL. gratuluję wygranej!