Rywalizacja o piąte miejsce pomiędzy KK ROW Rybnik a Matizol Liderem Pruszków rozstrzygnęła się tak naprawdę już w pierwszym meczu, kiedy to na Mazowszu Lider wygrał różnicą 21 punktów. W rewanżu ROW chciał przynajmniej wygrać dla swoich fanów, ale ostatecznie i to się nie udało, bowiem rywalki wygrały 57:56.
- Dziewczynom i trenerom drużyny z Pruszkowa na pewno należą się gratulacje za wywalczenie piątego miejsca w sezonie - przyznaje Magdalena Radwan, kapitan KK ROW Rybnik. Jak sama przyznaje, sezon śląska drużyna z pewnością może zaliczyć do udanych. - Uważam, że jak najbardziej sezon możemy uznać za udany. Nie udało się co prawda obronić piątej pozycji sprzed fazy play off, ale myślę, że szóste miejsce też nie czyni nas w żaden sposób jakimiś przegranymi.
W Rybniku nie mają na co narzekać, bowiem przed rokiem o tym czasie w śląskim mieście panował wielki smutek, z powodu spadku z Ford Germaz Ekstraklasy. Taki wynik powodował, że przyszłość żeńskiej koszykówki w tym mieście stanął pod znakiem zapytania. Ostatecznie udało się jednak zebrać odpowiedni budżet, wykupić dziką kartę i... stać się jedną z rewelacji rozgrywek.
Swój wkład w taki wynik miała oczywiście Radwan, dla której miniony sezon był powrotem do rybnickiego zespołu po dwóch latach spędzonych w Toruniu. Jak na kapitana przystało, Radwan niejednokrotnie trzymała w ryzach swój zespół, a po ostatnim meczu w sezonie podziękowała wszystkim za wkład i pracę.
- Chciałam podziękować dziewczynom z drużyny, trenerom i wszystkim, którzy pracowali w klubie i przyczynili się do naszego sukcesu. Oczywiście słowa uznania również dla naszych kibiców, którzy wspierali nas w każdym meczu i byli naszym szóstym zawodnikiem - dodaje Radwan, która w minionych rozgrywkach notowała na swoim koncie średnio 4,7 punktu.
Dobry wynik oraz atmosfera, jaką udało się w tym sezonie stworzyć wokół drużyny KK ROW Rybnik powodują, że już po ostatnim gwizdku w sezonie 2011/2012 wielu z niecierpliwością oczekuje kolejnego roku. Jaki on będzie? Działacze zapewniają, że dołożą wszelkich starań, żeby w sezonie 2012/2013 dostarczyć co najmniej takich samych emocji swoim fanom w walce o najlepsze pozycje Ford Germaz Ekstraklasy.