W świetnym stylu play off rozpoczęli koszykarze Los Angeles Lakers. Po świetnej drugiej połowie Kobe Bryanta oraz niesamowitej grze dwóch potężnych wież - Andrewa Bynuma - Pau Gasola, Jeziorowcy odprawili z kwitkiem Denver Nuggets, eliminując największą broń swojego rywala - ofensywę.
Początkowo niespodziewanie punktowali dla Lakers zawodnicy drugiego planu - Devin Ebanks oraz Steve Blake, lecz po przerwie do głosu doszli liderzy. Słaby w pierwszej połowie Bryant (2/10) zaczął seryjnie trafiać, a przeciwników raz za razem blokował Bynum.
Jego 10 bloków to rekord NBA w meczu play off. Tylko Hakeem Olajuwon oraz Mark Eaton notowali podobne wyczyny. To również pierwsze triple-double zawodnika Lakers od 1991 roku i Magica Johnsona.
- Jeśli moja defensywa będzie dobra, to będziemy wygrywać mecze. Naszym celem było wygranie pierwszego meczu, bo to ważne w kontekście kolejnych spotkań - mówił Bynum.
Nuggets, drużyna zdobywająca w sezonie zasadniczym średnio ponad 104 punkty, tym razem miała problemy w ofensywie. Słabo grał najskuteczniejszy gracz ekipy z Kolorado Ty Lawson (7 pkt), a trener George Karl nie potrafił znaleźć recepty dwóch podkoszowych Lakers.
Gasol miał 13 punktów, a także osiem zbiórek i osiem asyst.
- Musimy znaleźć sposób na zdobywanie punktów, zanim Bynum pojawi się w polu trzech sekund, gdzie jest niesamowity - przyznał Danilo Gallinari, najskuteczniejszy w szeregach Nuggets.
Los Angeles Lakers - Denver Nuggets 103:88 (27:14, 23:26, 27:24, 26:24)
(K. Bryant 31, R. Sessions 14, P. Gasol 13 - D. Gallinari 19, A. Miller 12, C. Brewer 11)
Stan rywalizacji: 1:0 dla LA Lakers