Dwa tygodnie po zakończeniu pierwszoligowych rozgrywek dla Znicza Basket Pruszków wyjaśniła się sytuacja szkoleniowca. Nową umowę podpisał Michał Spychała, dla którego będzie to trzeci rok w ekipie z Mazowsza. Przypomnijmy, że Spychała przejął pruszkowski zespół w połowie sezonu 2010-2011. Tamte rozgrywki zakończył na dziewiątej lokacie, która zapewniła utrzymanie jego ekipie. Kolejny rok był już znacznie bardziej udany. Znicz okazał się największą rewelacją zaplecza TBL. Pruszkowianie zajęli czwarte miejsce w rundzie zasadniczej, a w fazie Play-off zdołali utrzymać tą lokatę, minimalnie ulegając w półfinale Startowi Gdynia, a w meczu o brąz MKS-owi Dąbrowa Górnicza.
Zatrzymanie Spychały okazało się pierwszym, niezwykle istotnym, sukcesem pruszkowskich działaczy. W podwarszawskim mieście pozostanie również Adrian Suliński. 23-letni rzucający w ubiegłym sezonie zdobywał średnio 9,7 punktu na mecz. Dopiero jednak w fazie Play-off pokazał pełnię swoich możliwości. W ćwierćfinałowej rywalizacji ze Spójnią Stargard Szczeciński był jednym z trzech czołowych zawodników swojej ekipy. W całej serii notował blisko 14 punktów na mecz. Niewiele gorzej było w kolejnych rundach (12 w półfinale i 13 w rywalizacji o brąz). Tak dobra forma popularnego "Łysego" sprawiła, że w mediach pojawiły się spekulacje, jakoby miał zmienić zespół. Stargardzka prasa sugerowała nawet, że Suliński jest jednym z celów transferowych Spójni, przeciwko której tak dobrze się zaprezentował.
Pierwszym nowym koszykarzem Znicza będzie za to Damian Janiak. Były gracz Anwilu Włocławek ostatnie dwa sezony spędził w II lidze. Najpierw wraz z ekipą z Torunia wywalczył awans do I ligi. Tam 23-letni zawodnik mierzący 195 cm, na parkiecie przebywał średnio 19 minut i zdobywał 8 punktów na mecz. Po awansie torunian nie pozostał w tym zespole i przez kolejny rok grał w trzeciej ekipie II ligi, Księżaku Łowicz. Janiak był szóstym strzelcem rozgrywek zdobywającym średnio 17,5 punktów. Teraz zawodnik z przeszłością w PLK będzie miał szansę sprawdzić się w mocnym pierwszoligowcu.