- Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze Nie mam tu na myśli wpisowego i kaucji, która później byłaby nam zwrócona. Chcąc pokazać się w Eurolidze z dobrej strony, trzeba byłoby poważnie wzmocnić zespół, a na zwiększenie budżetu o 30 procent nas nie stać - mówi na łamach Przeglądu Sportowego Maciej Krystek, prezes Energi.
Torunianki najprawdopodobniej wystartują w Pucharze Europy, gdzie złożone już zostały wszystkie dokumenty. Krystek zapewnia, że o Eurolidze "Katarzynki" pomyślą w przyszłym roku.
Źródło: Przegląd Sportowy