Przegrana nie wchodzi w grę - zapowiedź meczu Albania - Polska

Polska reprezentacja koszykarzy poniosła już dwie porażki w eliminacjach do Eurobasketu. Teraz nasi gracze zagrają na wyjeździe z Albanią i nie mogą pozwolić sobie na porażkę, jeśli marzą o awansie.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Droga Polaków do Eurobasketu, który odbędzie się za rok w Słowenii, miała być łatwa i przyjemna. Wydawało się, że jesteśmy zdecydowanymi faworytami swojej grupy eliminacyjnej i bez żadnych problemów uzyskamy awans.

Tymczasem pierwsze problemy pojawiły się w inauguracyjnym meczu przeciwko Belgom w Ergo Arenie. Wówczas przegraliśmy 57:64, prezentując bardzo kiepską grę. Praktycznie tylko Marcin Gortat zagrał na swoim, normalnym poziomie. Nasz "rodzynek" w NBA stwierdził wówczas po meczu, że nie czuje się już faworytem tej grupy i o awans będzie bardzo trudno. To stwierdzenie kompletnie zaskoczyło obecnych dziennikarzy na pomeczowej konferencji prasowej.

Po meczu z Belgami przyszła kolej na wyjazd do Szwajcarii. Tam Polacy może nie zagrali wielkiego meczu, ale odnieśli cenne zwycięstwo. Wydawało się, że Polacy niesieni tym triumfem, zdołają pokonać kolejnego rywala - Finlandię. W nowo powstałej hali w Koszalinie lepsi okazali się jednak gracze Henrika Dettmana, którzy wygrali 81:79.

Po meczu, w szatni polskiego zespołu panowała grobowa cisza. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się także, że niektórzy z zawodników mają pretensje do trenera Alesa Pipana za stosowaną rotację podczas spotkania. - Ta porażka bardzo nas boli, ale będziemy walczyć, dopóki jest cień nadziei. Jako kapitan i rozgrywający nie uciekam od odpowiedzialności - twierdzi Łukasz Koszarek, kapitan reprezentacji Polski.

Przeciwnikiem reprezentacji Polski w piątkowy wieczór będzie Albania, która rozegrała do tej pory dwa spotkania i oba przegrała. Najpierw uległa na własnym boisku Szwajcarii 51:76, a później na wyjeździe Finlandii 77:112. Najlepszym strzelcem w ekipie Albanii w tym ostatnim meczu był Gerti Shima, który zdobył 23 punkty.

- Nie poddajemy się, będziemy walczyć do końca eliminacji. Wciąż są szanse. To, co przegraliśmy u siebie, można wygrać na wyjeździe - twierdzi Ales Pipan.

Jeśli Polacy marzą o awansie do Eurobasketu to po prostu muszą wygrać w Albanii. Początek spotkania o godzinie 20.30. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi stacja Polsat Sport.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×