Cristina Ouvina: Podpisanie kontraktu z Białą Gwiazdą było bardzo ważną decyzją

Jedna z pierwszych pozyskanych w ostatnim czasie przez Wisłę Kraków koszykarek bez kłopotu wprowadziła się do nowego zespołu i już myśli powoli o tym, co czeka ją podczas zmagań o stawkę.

Hiszpańska rozgrywająca w swojej dotychczasowej karierze broniła barw jedynie macierzystego klubu. W wieku 22 lat zdecydowała się na spore zmiany i skorzystała z oferty krakowskiej Wisły, która zainteresowanie nią wyrażała jeszcze około pół roku temu. Jak sama zapewnia, nie żałuje podjętych działań. - Bardzo się cieszę, że mogłam zacząć pracę z drużyną. Początki są dość trudne, na zajęciach mocno harujemy, ale to normalne podczas tej fazy przygotowań. Ponadto, powoli zbieram informację o klubie i mieście - obrazuje pierwsze wrażenia z pobytu w Grodzie Kraka sympatyczna zawodniczka.

Co ciekawe, po przylocie do Polski czuje się ona dość pewnie i nie ma jakichkolwiek problemów z aklimatyzacją. - Przed wyjazdem rozmawiałam z Martą Fernandez, która miała okazję tu grać i ona opowiedziała mi co nieco o panujących realiach. Wobec tego wiedziałam przynajmniej w pewnym stopniu czego się spodziewać i na co konkretnie zwrócić uwagę. Takie rzeczy są ważne, bo aby mieć komfort trzeba sobie swobodnie radzić w otoczeniu - dodaje.

Od strony sportowej samo związanie się z ekipą prowadzoną przez jej rodaka, Jose Ignacio Hernandeza jest pewnego rodzaju osiągnięciem. Tutaj, Ouvina będzie miała okazję nie tylko przebywać wśród międzynarodowej klasy zawodniczek, ale też przetestować swoje umiejętności na zdecydowanie wyższym poziomie. - Bez wątpienia podpisanie kontraktu z Białą Gwiazdą było bardzo ważną decyzją w moim życiu. Do tej pory występowałam w Mann Filter Saragossa, wobec czego nastąpiła duża zmiana. Przecież wyjechałam kawał drogi od domu. Również jeżeli chodzi o koszykówkę zauważam dużo różnic.

Jakie zatem cele chciałaby osiągnąć w nadchodzących miesiącach? - Przede wszystkim liczę na stały rozwój. Mój obecny team dysponuje ogromnym potencjałem, a ja wychodzę z założenia, iż trzeba równać do lepszych. Ponadto chciałabym żeby Wisła przynajmniej tak jak w poprzednim roku zawalczyła o czołowe miejsca każdych rozgrywek.

Dawna młodzieżowa reprezentantka kraju z półwyspu Iberyjskiego nie pomija też kwestii europejskich pucharów, które prawdę mówiąc dla wielu stanowią główne wyzwanie. W tym wypadku, bowiem raczej trudno znaleźć słabych przeciwników, co sprawia, że każdemu spotkaniu towarzyszy znacznie większa mobilizacja. - Ogromnie cieszy mnie myśl o udziale w Eurolidze. Jak dotąd mogę się pochwalić jedynie doświadczeniem z EuroCup, więc przyszedł czas by napisać kolejny rozdział - kończy z zadowoleniem.

Źródło artykułu: