Pomarańczowe rozpoczęły od wygranej

Pomimo kilku braków w kadrze podopieczne Jacka Winnickiego pokonały rybnicki KK ROW. Do sukcesu zespół wicemistrzyń Polski poprowadziła hiszpańska rozgrywająca Laia Palau.

Pomarańczowe rozpoczęły od mocnego uderzenia i po pięciu minutach prowadziły 10:0. Wtedy jednak na boisku pojawiły się Leah Metcalf oraz Marcedes Walker, a wynik po stronie przyjezdnych momentalnie "ruszył".

Podopieczne Kazimierza Mikołajca z minuty na minutę grały coraz lepiej, a na przełomie pierwszej i drugiej kwarty to one zanotowały serię punktową 12:0, dzięki której objęły prowadzenie 22:15. Od tego momentu wynik oscylował wokół remisu i było tak aż do 28 minuty meczu, kiedy po rzutach wolnych Agnieszki Kułagi Pomarańczowe prowadziły tylko 35:34.

W tym momencie do ofensywy przeszły jednak gospodynie, a sygnał do ataku dała swoją indywidualną akcją równo z końcową syreną trzeciej kwarty Laia Palau. Hiszpanka doskonale kontrolowała tempo gry swojego zespołu. Znakomicie rozdawała podania, a w kluczowych momentach potrafiła zdobywać ważne punkty. CCC objęło w połowie czwartej kwarty prowadzenie 50:34, które spokojnie dowiozło do końcowej syreny.

Bez dwóch zdań najlepszymi zawodniczkami spotkania były Palau i nowa środkowa CCC Walerija Berezyńska. Obie grały bardzo skutecznie prowadząc Pomarańczowe do pierwszego w okresie przygotowawczym sukcesu.

Warto dodać, że Jacek Winnicki nie mógł skorzystać w tym meczu z usług Valeriji Musiny oraz Agnieszki Majewskiej, a w dalszym ciągu w Polkowicach czekają na Belindę Snell oraz Nnemkadię Ogwumike.

Dla CCC była to pierwsza wygrana, z kolei dla KK ROW pierwsza przegrana. Po dwóch wygranych nad Herner TC przyszła kolej na zimny prysznic. Jedne co się nie zmieniło to fakt, że najskuteczniejszą zawodniczką w śląskim zespole ponownie była Walker.

- Zdecydowanie zabrakło nam skuteczności w tym meczu. Było dużo otwartych pozycji, ale niestety nie potrafiliśmy tego wykorzystać pudłując czasami w najprostszych nawet sytuacjach. Uważam jednak, że sparing był jak najbardziej przydatny i pożyteczny, bowiem gra na tle silnego rywala może przynieść tylko i wyłącznie pozytywne aspekty
- skomentował mecz Mikołajec, szkoleniowiec KK ROW.

CCC Polkowice - KK ROW Rybnik 55:40 (15:12, 9:14, 15:8, 16:6)

CCC:
Walerija Berezyńska 16, Laia Palau 13, Karolina Puss 11, Magdalena Leciejewska 8, Dominika Owczarzak 4, Dorota Mistygacz 3, Justyna Hołtyn 0.

KK ROW:
Marcedes Walker 10, Leah Metcalf 8, Agnieszka Kułaga 6, Magdalena Skorek 6, Martyna Stelmach 2, Aldona Morawiec 2, Aleksandra Chomać 2, Joanna Łabuz 0, Justyna Kocon 0, Natalija Trofimowa 0.

Źródło artykułu: