SKK Siedlce nie zachwycił w Piasecznie

W ostatni weekend koszykarze SKK Siedlce rywalizowali w turnieju Mazovia Cup w Piasecznie, a już w najbliższą sobotę ekipa z Mazowsza podejmować będzie PC Siden Toruń.

Jakub Artych
Jakub Artych

Turniej w Piasecznie koszykarze z Siedlec zainaugurowali spotkaniem z II-ligową Legią Warszawa. Wydawało się, iż siedlczanie bez problemów uporają się z niżej notowanym przeciwnikiem. Nic bardziej mylnego. Zawodnicy SKK dopiero w końcówce przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zdenerwowania po tym pojedynku nie krył szkoleniowiec tej drużyny - Tomasz Araszkiewicz. - Zabrakło nam koncentracji, takie rzeczy są niezrozumiałe i nie mogą nam się zdarzać. Nie umniejszam nic oczywiście koszykarzom Legii Warszawa, którzy zagrali dobre zawody - tłumaczy opiekun SKK.

Następnie przyszedł czas na spotkanie z KS Piaseczno, w którym siedlczanie również okazali się lepsi od przeciwnika. Na zakończenie turniejowych zmagań zawodnicy SKK rywalizowali ze Zniczem Basket Pruszków. Nie był to udany pojedynek dla zespołu z Siedlec. Podopieczni Tomasza Araszkiewicza byli słabsi praktycznie w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła i zasłużenie przegrali 63:84 - Chcieliśmy powalczyć w ostatnim meczu ze Zniczem Pruszków ale nie starczyło nam sił. Graliśmy praktycznie przez trzy dni w ośmioosobowym składzie. Było to dla nas spore obciążenie. Wiadomo, że najważniejsza jest liga. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w sobotę - analizuje Marcin Chodkiewicz, skrzydłowy SKK, który trafił do Siedlec z Zastalu Zielona Góra.
Chodkiewicz ostatnio reprezentował barwy Zastalu Chodkiewicz ostatnio reprezentował barwy Zastalu
Po rozegranych sparingach widać, że ekipa z Mazowsza daleka jest jeszcze od optymalnej formy. W drużynie z Siedlec szwankuje między innymi zgranie zespołu. - Pracować musimy jeszcze nad wszystkimi elementami. Musimy się jeszcze dotrzeć w ataku, poprawić grę w obronie. Należy pamiętać, że nie jest nam łatwo. Jesteśmy nowym zespołem, gramy ze sobą pierwszy raz w życiu. Ciężko nam się jeszcze zgrać, w dodatku byliśmy na turnieju bez naszego rozgrywającego - Radosława Basińskiego. Myślę, że w trakcie ligi będzie dobrze - mówi z nadzieją Chodkiewicz.

Forma SKK może budzić niepokój tym bardziej, że apetyty kibiców po ostatnim dobrym sezonie są bardzo duże. Przypomnijmy, że koszykarze z Siedlec po rundzie zasadniczej zajmowali wysokie drugie miejsce. Dopiero w pierwszej rundzie play-off podopieczni Tomasza Araszkiewicza nie sprostali MKS Dąbrowie Górniczej. - Naszym celem minimum jest awans do pierwszej ósemki. W tym roku liga jest bardzo wyrównana, jest kilka dobrych zespołów. Na pewno damy z siebie wszystko w każdym meczu - przyznaje były zawodnik Zastalu Zielona Góra.

Rozgrywki na zapleczu TBL startują już w najbliższą sobotę. Wówczas na własnym parkiecie koszykarze SKK Siedlce rywalizować będą z PC Siden Toruń, w którym przed sezonem zaszły spore zmiany. Nowym trenerem tej drużyny został dobrze znany sympatykom koszykówki - Eugeniusz Kijewski.

- Dość mocno zmienili skład, jest nowy trener więc będzie nowy pomysł na grę. W sparingach widać, że grają szybką koszykówkę i dosyć skuteczną. Będziemy starali się zobaczyć ich mecze z turniejów. Z pewnością Siden Toruń będzie wymagającym przeciwnikiem. Trzeba zobaczyć jak trener poukłada ten zespół. Wiadomo, że same nazwiska nie grają. Jeżeli trener dobrze poukłada zespół, to na pewno będzie to ciężki mecz - mówi Radosław Basiński, rozgrywający siedleckiego zespołu. Czy drużyna z Siedlec zwycięstwem zainauguruje rozgrywki 2012/2013?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×