Karol Wasiek: Za wami pierwsze spotkanie w Tauron Basket Lidze. Jak trener ocenia to spotkanie? Jest pan zadowolony z przebiegu meczu?
Żan Tabak: Jestem zadowolony z przebiegu spotkania nie licząc pierwszych pięciu minut. Nasza pierwsza piątka nie pokazała tego, czego od nich się oczekuje. Nie przesłała odpowiedniej wiadomości do innych, co będziemy grali. Wynik zawdzięczamy aktywnej grze w obronie i lepszej ławce. Widzę jak dużo jeszcze nam brakuje do tego, co możemy osiągnąć. I to bardzo mnie cieszy, bo skoro pomimo tego wygraliśmy różnicą ponad dwudziestu punktów z takim rywalem jak Polpharma, oznacza to, że mamy jeszcze spory margines.
Co może trener powiedzieć o nowej drużynie? Jest pan zadowolony z tego, jak pracują pańscy nowi podopieczni?
- Jestem bardzo zadowolony z tego, jak pracują moi nowi podopieczni. Moi zawodnicy bardzo ciężko trenują, są profesjonalistami. Oni cały czas wykonują to, czego od nich wymagam.
Jak trener ocenia mecze sparingowe. Wygraliście dziewięć z dziesięciu meczów, to całkiem niezły wynik.
- Jestem bardzo zadowolony z tego, co udało nam się wypracować. Wygraliśmy dziewięć z dziesięciu sparingów, to całkiem niezły wynik. Jednakże same wyniki nie są najważniejsze, bardziej cieszy mnie to, że zawodnicy w trakcie tych meczów potrafili realizować założenia, nad którymi pracowaliśmy na treningach.
W przeszłości pracował pan jako skaut dla N.Y.Knicks. Czy poszukując nowych graczy do zespołu, wykorzystywał pan nabyte w Stanach Zjednoczonych kontakty?
- Tak, korzystałem z wielu kontaktów, które udało mi się wypracować w Stanach Zjednoczonych. Jednakże muszę powiedzieć, że dysponowaliśmy ograniczoną ilością gotówki i te poszukiwania były nieco utrudnione. Kiedy przyjechałem do Sopotu w połowie sierpnia, to działacze klubu jasno mi powiedzieli, że mamy ograniczony budżet. Zaczęliśmy szukać, ale większość dobrych zawodników zostało już zakontraktowanych przez inne kluby.
Jak wyglądało to poszukiwanie zawodników?
Muszę powiedzieć, że w tych poszukiwaniach brało udział kilka osób, oprócz dyrektora sportowego, także prezes klubu i moja osoba. Uważam, że znaleźliśmy najlepszych zawodników, którzy byli po pierwsze bez klubu oraz w realiach naszego budżetu.
Mówił trener o problemach finansowych w klubie. Czy te problemy w jakikolwiek sposób pana martwią?
- W całej Europie mamy problemy finansowe, jest kryzys. Ludzie, którzy dawali duże pieniądze na sport, zaczęli się wycofywać. Ja to rozumiem, nastały trudne czasy. Najlepiej zorganizowane ligi w Europie, takie jak Włochy, Hiszpania, Grecja przeżywają naprawdę trudne momenty.
Jak na tle tych wyżej wymienionych lig trener ocenia polską ligę?
- Na razie wciąż tę ligę poznaję i za jakiś czas będę mógł się wypowiedzieć na temat, kto będzie ewentualnym kandydatem do walki o najwyższe cele. Generalnie w waszym kraju jest wielu utalentowanych zawodników. Macie świetne warunki do gry, nowoczesne hale. Jedynym problemem to warunki, w jakich musimy dojeżdżać do tych hal. Uważam, że do poprawy są na pewno polskie drogi. Tak, jak powiedziałem Polska ma naprawdę sporo graczy z potencjałem, ale musicie nieco poprawić szkolenie młodzieży, bo to jest niezwykle ważne, jeśli chcecie w przyszłości osiągać sukcesy.