Andrija Gavrilović (trener Chimek): Przede wszystkim chciałbym podziękować miastom Wrocław i Zgorzelec za wspaniałe ugoszczenie. Koszykarzom Turowa należą się naprawdę ogromne gratulacje za walkę, jaką dzisiaj pokazali, a przede wszystkim za chemię, zgranie oraz kulturę gry. Dokładnie tego spodziewaliśmy się, bo widziałem to zarówno na taśmach z ich ostatniego spotkania w VTB przeciwko Kalevovi, a także z meczów PLK. Zdecydowanie postawili nam dzisiaj twarde warunki. My natomiast musimy ciągle pracować i rozwijać się, żeby zajść tam gdzie chcemy. W pierwszej połowie podobało mi się, jak moja drużyna spełniała pewne wymagania taktyczne, w drugiej z kolei straciliśmy koncentrację, twardość, intensywność, tempo...wszystko. Turów jest zbyt dobry, żeby nas za to nie skarcić. Cieszy mnie jednak, że pokazaliśmy więcej sprytu i rozegraliśmy doskonałą końcówkę.
James Augustine (gracz Chimek): Tak jak powiedział trener, uważamy Turów za świetną drużynę. Skauting się sprawdził, byli bardzo mocni, a przede wszystkim grali do końca, walczyli z nami na tablicach bardzo zaciekle. Na chwilę nawet odebrali nam prowadzenie w końcówce, ale na szczęście pokazaliśmy nasze atuty i cieszymy się z wygranej.
Miodrag Rajković (trener Turowa): Wiedziałem, że moi gracze na pewno będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony, ale spodziewałem się też, że przeciwko takim znakomitym rywalom pewne rzeczy przychodzą ciężej niż zwykle. Nasze pierwsze spotkanie w VTB, przeciwko Kalevovi było dobre, ale pechowo się zakończyło. Podobnie dzisiaj - było blisko, ale jednak przegraliśmy. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, aby pokazać pełen potencjał. Uważam, że uda się następnym razem w VTB, ale ten mecz już za nami i zaczynamy teraz operację Tarnobrzeg.
Ivan Zigeranović (gracz Turowa): Wielkie gratulacje dla koszykarzy Chimek. Pokazali dzisiaj, jaka świetna z nich drużyna. Graliśmy bez Ivana Opacka, który doznał urazu i wypadł nam dzisiaj niestety z rotacji, a jest ważnym graczem. Niewiele brakło, abyśmy poradzili sobie nawet bez niego, ale szczęście w końcówce nam nie dopisało.