Smutna konferencja po meczu KK ROW Rybnik - Widzew Łódź

- Nie wiem jakim sposobem ta sytuacja potoczyła się w ten sposób - mówiła po meczu Magdalena Radwan. KK ROW Rybnik wygrał z Widzewem, lecz nie wiadomo jaka będzie przyszłość tego klubu.

Ryszard Andrzejczak (szkoleniowiec Widzewa Łódź): Gratulacje dla zespołu z Rybnika za bardzo fajną postawę. Dziewczyny walczyły i bardzo zależało im na zwycięstwie. Myślę, że mecze gdzie grają tylko polskie zawodniczki, powinny mieć miejsce jak najczęściej. Już trzeci sezon z rzędu ustrzegłem się zatrudniania zagranicznych zawodniczek, bo jest to drenaż pieniądze i doprowadzenie klubu do ruiny. Przykro, że teraz taka sytuacja ma miejsce w Rybniku. Nam niestety mecz nie wyszedł, słabiej zagrały liderki. Myślę, że to było główną przyczyną naszej porażki.

Katarzyna Bednarczyk (zawodniczka Widzewa Łódź): Serdecznie gratuluje wygranej drużynie z Rybnika. Jest mi niezmiernie przykro, że drużyna z takimi perspektywami właśnie zakończyła swoją przygodę w PLKK.

Natalija Trofimowa (zawodniczka KK ROW Rybnik): Tak naprawdę nie wiadomo było czy zagramy ten mecz. Cieszę się, że weszłyśmy i zagrałyśmy. Pokazałyśmy, że jesteśmy drużyną i możemy walczyć i wygrywać. Na pewno skończył się pewien okres. Nie wiem co będzie dalej z tym klubem, czy będzie istniał czy nie. Bardzo mi przykro, że jest taka sytuacja. Chciałyśmy walczyć o medal w tym sezonie, jednak realia są jakie są.

Magdalena Radwan (zawodniczka KK ROW Rybnik): Ten mecz zagrałyśmy dla kibiców. Chcieliśmy podziękować tym za zeszły sezon, kiedy koszykówka odrodziła się w tym mieście, oraz za ten sezon i te kilka spotkań. Chciałam również podziękować trenerom - wcale nie dziwie się, że ich z nami nie ma. Nie wiem jakim sposobem ta sytuacja potoczyła się w ten sposób. Nie rozumiem jej i nie wiem czy zrozumie. Jest mi bardzo przykro, bo wiązałyśmy jakieś nadzieje z tym sezonem. Liczyłyśmy z dziewczynami, że wszystko będzie w porządku. Nie mogę sobie pozwolić na to, że kolejne miesiące będą przebiegały jak do tej pory. Chciałam podziękować kibicom, zawodniczkom i trenerom za pracę, którą wykonałyśmy.

Źródło artykułu: