Euroliga koszykarek z dwoma polskimi zespołami i... bez obrońcy tytułu!
W środę rozpoczną się zmagania w Eurolidze koszykarek. Tym razem Polska będzie miała swoich dwóch przedstawicieli, bowiem z elity wypadł zespół z Gdyni. W tym sezonie nie zagra również obrońca tytułu.
W środę 24 października ruszy kolejna edycja Euroligi koszykarek. Tym razem Polska będzie miała swoich dwóch przedstawicieli w najważniejszych europejskich rozgrywkach. Mowa oczywiście o Wiśle Can Pack Kraków oraz CCC Polkowice. Team spod Wawelu już od kilku ładnych sezonów zadomowił się w ścisłej europejskiej czołówce. "Pomarańczowe" natomiast po sezonie w roli "żółtodzioba", teraz chcą solidniej zaznaczyć swoją obecność w elicie.
Krakowianki swój pierwszy mecz rozegrają we francuskim Bourges i pojedynek ten do łatwych należeć nie będzie. Duże znaczenie będzie tutaj miał również fakt, że Biała Gwiazda do Francji udała się bez Tina Charles i Katie Douglas. - Od dawna miałyśmy świadomość, że w pierwszym spotkaniu nie będzie Amerykanek. Dodatkowo dotknęła nas kontuzja Darii Mieloszyńskiej - powiedziała dla PAP Paulina Pawlak, kapitan Białej Gwiazdy.
CCC z pewnością nabrało pewności siebie po debiutanckim sezonie, w którym udało się nawet wyjść z grupy eliminacyjnej. Z pewnością największym handicapem wicemistrzyń Polski jest hiszpańska rozgrywająca Laia Palau, czyli aktualna mistrzynie Euroligi. Jeżeli do poziomu gry tej wirtuozki dopasują się pozostałe koszykarki, ekipa dowodzona przez Jacek Winnicki może zrealizować swoje marzenia.
Dużo zależeć będzie przed wszystkim od postawy doświadczonej Belindy Snell i debiutującej na europejskich parkietach Nneki Ogwumike, czyli najlepszej debiutantki 2012 roku na parkietach WNBA.
Kto pod nieobecność mistrzyń ma największe szanse na triumf? Tradycyjnie najpoważniejszym kandydatem jest rosyjski potentat, czyli UMMC Jekaterynburg. W klubie z dalekiej Rosji zagra m.in. Ewelina Kobryn. To jednak nie na polską środkową będą zwrócone wszystkie oczy. Największymi gwiazdami UMMC są bez wątpienia Candace Parker i sprowadzona z Galatasaray Stambuł Diana Taurasi. To właśnie sprowadzenie Taurasi ma zagwarantować UMMC upragniony triumf w Eurolidze.
Szyki UMMC pokrzyżować będą chciały zespoły ze Stambułu, czyli Fenerbahce i Galatasaray. W Fenerbahce podziwiać będzie można m.in. Agnieszkę Bibrzycką. Gdy dodamy do tego takie postaci, jak Ivana Matović, Angel McCoughtry czy Cappie Pondexter to trudno nie sądzić, aby ten zespół nie miał walczyć o najwyższe cele.
Rywal zza miedzy, czyli Galatasaray, stracił co prawda Charles, ale siłę podkoszową wzmocniły Ann Wauters czy Sancho Lyttle i ten kapitał również budzi szacunek.
Rozgrywki będą toczyć się w trzech etapach. Pierwszym z nich jest faza grupowa, gdzie do fazy play off awans uzyska 14 najlepszych drużyn. W niej siedmiu triumfatorów fazy play off uzupełni stawkę wielkiego Final Eight, którego gospodarz prawo gry w turnieju finałowym ma zapewnione "z urzędu".
Harmonogram gry w 1. kolejce Euroligi koszykarek:
Grupa A
Spartak Moskwa Region Vidnoje - Tarsus Belediyesi / środa, godz. 15:00
CJM Bourges Basket - Wisła Can Pack Kraków / środa, godz. 20:00
Uni Györ - BK Imos Brno / czwartek, godz. 18:00
Grupa B
MKB Euroleasing Sopron - Arras Pays dArtois Basket Féminin / środa, godz. 18:00
CSM Targoviste - Beretta Famila Schio / środa, 17:00
Nadieżda Orenburg - Good Angels Koszyce / środa, godz. 15:00
Grupa C
Novi Zagrzeb - Galatasaray Stambuł / środa, godz. 18:00
ZVVZ USK Praga - Perfumerias Avenida Salamanka / środa, godz. 18:00
CCC Polkowice - USO Mondeville / środa, godz. 19:00