W pierwszej połowie Trefl nie bronił - komentarze po meczu Trefl Sopot - Jezioro Tarnobrzeg

Trefl Sopot pokonał Jezioro Tarnobrzeg 82:73 i odniósł kolejne zwycięstwo w sezonie. Jednakże o pierwszej połowie (35:45) gracze Mariusza Niedbalskiego chcą jak najszybciej zapomnieć.

Dariusz Szczubiał (trener Jeziora Tarnobrzeg): Zagraliśmy kolejny niezły mecz, ale niestety przegraliśmy. Śmiem twierdzić, że to już przyzwyczajenie. Popełniliśmy 22 straty, co jest nie do przyjęcia. Walczyliśmy i uważam, że pokazaliśmy serce na boisku.

Christopher Long (zawodnik Jeziora Tarnobrzeg): Na początku graliśmy twardo i to przynosiło dobre efekty. Tak jak to powiedział trener, niestety popełniliśmy za dużo strat, co wpłynęło na końcowy wynik. Daliśmy także zebrać za dużo piłek przeciwnikom z naszej tablicy. Staraliśmy się i mam nadzieję, że w następnym meczu uda nam się odnieść zwycięstwo.

Mariusz Niedbalski (trener Trefla Sopot): Uczulałem zawodników przed meczem, że nie możemy pozwolić sobie na taką koszykówkę jaką preferuje Siarka, czyli ofensywna gra, rzut za rzut. Oni w takiej grze są lepsi od nas. Pierwsza połowa tak właśnie wyglądała. W tym, że Trefl Sopot jeszcze w ogóle nie bronił. Wyglądało to tak, jakbyśmy byli zmęczeni meczem pucharowym, ale tylko to tak wyglądało. To nie jest prawda, bo w drugiej połowie zagraliśmy całkiem nieźle. Byliśmy nieco mniej skoncentrowani w pierwszej połowie.

Lorinza Harrington (zawodnik Trefla Sopot): To było ważne zwycięstwo dla nas. Po meczu pucharowym wróciliśmy do gry w polskiej lidze i przede wszystkim chcieliśmy odnieść zwycięstwo. Zaczęliśmy nieco słabiej to spotkanie, ale w drugiej połowie skoncentrowaliśmy się na obronie i wówczas było nam łatwiej w obronie.

Komentarze (0)