[color=#000000]Budimpex Polonia Przemyśl od początku sezonu prezentuje chimeryczną dyspozycję. Przemyślanie potrafią ograć rywala w meczach, w których niewielu daje im jakiekolwiek szanse, by potem przegrać z przeciwnikiem teoretycznie słabszym, przynajmniej "na papierze". Trudno znaleźć uzasadnienie takiej postawy przemyskiej drużyny. Z jednej strony zwrócić należałoby uwagę na mało klarowną sytuację finansową w klubie, który zalega swoim zawodnikom pieniądze, z drugiej strony w ostatnich meczach z powodu kontuzji nie występowali Tomasz Zabłocki i Bartosz Bal.
Gospodarze środowej konfrontacji pod wodzą Mariusza Zamirskiego spisują się znacznie lepiej niż na początku sezonu, kiedy zespół prowadził duet trenerski Maciej Milan i Krzysztof Młot. Niemniej jednak ostatnie porażki z AZS Radex Szczecin oraz NETO PTG Sokół Łańcut nieco zachwiały pewność w szeregach zespołu z Przemyśla. Polonia ma przede wszystkim problemy z grą w ofensywie, czego potwierdzeniem było zdobycie zaledwie 60 "oczek" w sobotnich "małych derbach". Podobna sytuacja miała miejsce w Siedlcach, w starciu z SKK, w którym przemyślanie choć wygrali zaksięgowali na swoim koncie zaledwie 59 punktów. Dla Polonii to spotkanie ma kluczowe znaczenie, patrząc przez pryzmat walki o play off. "Niedźwiadki" póki co zajmują dopiero 11 miejsce z 16 pkt, zaś rywale 4 lokatę, mając dwa "oczka" więcej.
PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno również ma swoje problemy. Zespół opuścił niedawno związany od kilku lat z klubem czołowy strzelec Piotr Pluta. Ponadto krośnianie dopiero w poniedziałek wieczorem wrócili z wyczerpującej, aczkolwiek zakończonej zwycięstwem (78:76) wyprawy do Szczecina. Na przygotowania do meczu z Polonią, mieli więc zaledwie jeden dzień. Fanów ekipy z "Miasta Szkła" cieszy zapewne dobra forma Wojciecha Pisarczyka, który zaliczył bardzo udany występ przeciwko Radexowi, zdobywając 19 punktów. Dzielnie wspierał go także Marcin Salamonik (16 pkt.,7 zb.). To właśnie postawa wysokich zawodników, będzie kluczem do tego by podjąć walkę z Polonią, która w tym sezonie przegrywa u siebie zaskakująco często. Krośnianie nie mają jednak miłych wspomnień z wyjazdów do Przemyśla, które zazwyczaj kończyli "na tarczy". Warto jednak pamiętać, że goście w tym sezonie legitymują się dodatnim bilansem na wyjazdach (4 zwycięstwa, 2 porażki).
W derbowym starciu podkarpackich ekip kluczem do zwycięstwa może być twarda defensywa. Z pewnością koszykarzom Polonii nie zabraknie motywacji, by pokonać lokalnego rywala. W tym meczu będziemy także świadkami kilku ciekawych konfrontacji, jak choćby na rozegraniu gdzie staną naprzeciw siebie Haran Shifman i Kamil Łączyński. Dotychczasowe występy wskazywałyby, że lepiej w tej konfrontacji może wypaść playmaker krośnieńskiej ekipy. Wydaje się natomiast, że miejscowi znacznie więcej do zaproponowania mają zwłaszcza w strefie podkoszowej, która jest z kolei od lat "piętą achillesową" zespołu z Krosna. Dariusz Wyka i Marcin Kolowca, dysponują lepszymi warunkami fizycznymi od swoich odpowiedników w szeregach ekipy prowadzonej przez Dusana Radovicia, co miało odzwierciedlenie także w dwóch meczach przedsezonowych jakie rozegrały te drużyny. W obu spotkaniach triumfowali przemyślanie, ale po bardzo twardych i wyrównanych bojach. Miejmy nadzieję, że świadkami podobnego widowiska będziemy w środowy wieczór w hali przy ul. Mickiewicza, zwłaszcza że transmisję na żywo z tej konfrontacji będziecie mogli Państwo śledzić na portalu SportoweFakty.pl!
Początek derbowego starcia Polonii Przemyśl z MOSiR-em Krosno, w środę od godz. 18.[/color]
Adorato - pełna zgoda co do t Czytaj całość