Pomyłki nie było - wypowiedzi po meczu Stelmet Zielona Góra - Panionios Ateny

Stelmet Zielona Góra okazał się nieco słabszy od Panioniosu Ateny w ostatnim meczu EuroCup. Gospodarze przegrali 84:85, ale pomimo tego awansowali do dalszej fazy rozgrywek.

Ewelina Bielawska
Ewelina Bielawska

Marios Batis (zawodnik Panioniosu Ateny): Przede wszystkim chcę pogratulować Zielonej Górze przejścia do następnego etapu rozgrywek Eurocup. Niestety nasza drużyna nie dostała się, więc wracamy do swojej ligi i rozgrywek. Koncentrujemy się teraz na najbliższych meczach. Zwłaszcza że w niedzielę czeka nas dość ważny mecz. W tym spotkaniu kontrolowaliśmy grę przez 36-37 minut i koncentrowaliśmy się głównie na przytrzymaniu głównego strzelca przeciwników, jakim jest Walter Hodge. Udało nam się to w zupełności. Dwadzieścia cztery punkty, które zdobył ten zawodnik mimo wszystko to niezły wynik. My cieszymy się, że to nam udało się ostatecznie zwyciężyć.

Ioannis Sfairopoulos (trener Panioniosu Ateny): Gratuluję moim zawodnikom. Grali i wygrali z dobrą drużyną, która awansowała do dalszej fazy rozgrywek. Moi zawodnicy grali przeciwko bardzo dobrym graczom, którzy zwyciężyli mecz na naszym parkiecie. Przez większość meczu moi zawodnicy byli bardzo skoncentrowani, skupieni i wiedzieli jakie jest ich zadanie postawione przeze mnie. Na przyszłość to spotkanie było dla nas bardzo ważną lekcją, ponieważ powinniśmy być bardziej gotowi na takie nerwowe zakończenia gry. Ostatnie cztery minuty meczu były bowiem bardzo ekscytujące, kiedy to pozwoliliśmy rywalowi na zdobycie bardzo ważnych punktów. Ostatecznie gospodarze doszli do bardzo minimalnej przewagi i to mogło nas kosztować przegraną. Jeszcze raz gratuluję zielonogórskiej drużynie i życzę powodzenia w dalszej grze.

Mihailo Uvalin (trener Stelmetu Zielona Góra): Mecz był szczególnie spokojny, szczególnie w trzeciej kwarcie. Zupełnie zmieniliśmy nastawienie do gry i zaprezentowaliśmy jakość, nad którą zawodnicy pracują od kilku miesięcy. Oglądałem przed chwilą wideo z końcówki spotkania i rzeczywiście nie było żadnej pomyłki w meczu. Żałuję, że nie trafiliśmy dwóch ostatnich rzutów, które zadecydowałyby o naszym zwycięstwie. Musimy teraz bardziej skoncentrować się na kolejnych spotkaniach. Jeśli tę energię, która jest w tym momencie w drużynie zostawimy i przełożymy na kolejne mecze to zdecydowanie będą one wygrane dla naszej drużyny.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×