Amerykanka w poczynaniach ofensywnych w starciu z Bourges Basket przechodziła samą siebie. Już po niespełna 14 minutach przekroczyła barierę dwudziestu zdobytych "oczek", a wraz z końcową syreną miała ich na koncie trzydzieści trzy.
Ponadto zebrała też piętnaście piłek, co doskonale oddaje dominującą pozycję jaką zyskała pod tablicami.
Nie dziwi zatem fakt, iż to jej drużyna głównie zawdzięcza wywalczone zwycięstwo. Zresztą niemal połowa dorobku punktowego kolektywu była autorstwem właśnie 24-latki.
Charles tradycyjnie najlepsza w Eurolidze
Absolutna liderka Białej Gwiazdy dzięki kolejnemu fantastycznemu występowi ponownie została uznana najwartościowszą zawodniczką kolejki tych międzynarodowych rozgrywek.
kibice zaskoczyli pozytwnie, takich kibiców nie ma w męskim bas Czytaj całość