Koszykarze Startu Gdynia sprawili ogromną sensację w niedzielny wieczór, bo pokonali na własnym parkiecie Asseco Prokom Gdynia 81:80. Na dwie sekundy przed końcem gospodarze przegrywali jeszcze 78:80, ale Maciej Kucharek trzypunktowym rzutem dał zwycięstwo drużynie Startu Gdynia.
Co ciekawe, ta ostatnia akcja miała właśnie tak wyglądać. Zawodnicy trenera Davida Dedka w 100 proc. zrealizowali założenia, które zostały im przedstawione na czasie przed tą najważniejszą akcją. Michał Jankowski miał ściągnąć obrońcę, a piłka z autu miała powędrować właśnie w ręce Kucharka, który miał oddać ten decydujący rzut. I tak właśnie się stało! - Na treningu nigdy tego nie ćwiczyliśmy. Trener to narysował w piętnaście sekund, myślę, że miał wcześniej jakiś pomysł w głowie. Wyszło super i cieszymy się bardzo - relacjonuje Jankowski.
Gratuacje dla Kucharka - samo piękno koszykówki.